Twoim obowiązkiem jest odkryć freski, które ja tak starałam się ukryć i ocalić. Jeśli nie, będę Cię po śmierci straszyć - słowa swojej nauczycielki wspomina obecna dyrektor płockiej Małachowianki Renata Kutyło-Utzig. W szkole odsłonięto cenne polichromie, ale jej historię znaczą także znani absolwenci oraz.. duchy. "Skarb sprzed wieku" – Urszula Żółtowska-Tomaszewska i Dorota Boniecka-Górny (Reportaż/Jedynka) Dodaj do playlisty W Płocku mieści się najstarsza polska szkoła nieprzerwanie działająca w tym samym miejscu. Jej korzenie sięgają 1180 roku, kiedy powstała szkoła przy kolegiacie św. Michała, a od 1921 roku do dziś nosi imię Marszałka Stanisława Małachowskiego. - Są szkoły 100-letnie. Cóż to znaczy wobec naszych 833 - mówi archiwistka Elżbieta Ciesielska-Zając. To tę szkołę ukończyli m.in. Tadeusz Mazowiecki, Marcin Kacprzak (lekarz), o. Honorat Koźmiński. Budynek Małachowianki składa się z trzech skrzydeł: współczesnego, XVI-wiecznego i średniowiecznego, w którym obecnie trwają prace konserwatorskie. - W okresie zaborów to była kaplica prawosławna, w czasie wojny Niemcy strasznie zniszczyli posadzki i balustrady - opowiada w reportażu "Skarb sprzed wieków". W latach 60. XX wieku na polecenie władzy kaplica św. Kazimierza zamieniona została na nowoczesną aulę. Cenne polichromie Władysława Drapiewskiego z początku XX wieku udało się jednak uchronić przed zniszczeniem. Ówczesny konserwator zabytków pan Zaremba i dyrektor szkoły profesor Kazimiera Kawa, zalecili nałożenie na nie specjalnej siatki, a na nią nowy tynk.
Posted on: Sat, 07 Sep 2013 07:49:00 +0000
Trending Topics
Recently Viewed Topics
© 2015