ZAPROSZENIE DO WIĘKSZEJ MIŁOŚCI Żyć Krwią Chrystusa to - TopicsExpress



          

ZAPROSZENIE DO WIĘKSZEJ MIŁOŚCI Żyć Krwią Chrystusa to znaczy kochać tam, gdzie ktoś cierpi. Otwierać oczy przez wiarę, widzieć w każdym cierpieniu obecność Krwi Chrystusa, widzieć te kropelki, które są w sercu kolegów, koleżanek, rodziców, nauczycieli, w tych ludziach, którzy mają trudności: jakiś problem w sercu, w pracy, ze zdrowiem. Często na przykład ludzie nie rozumieją się, stracili jedność w rodzinie – jest to nasza rzeczywistość, nasze cierpienie, ale można widzieć w tym Krew Chrystusa i przyjąć tę Krew do serca. Przyjmować własne cierpienie, cierpienie drugiego jako zaproszenie do większej miłości, kropelkę po kropelce, dzielić się cierpieniem i kochać jeszcze bardziej, czyściej, trwalej, mocniej, wierniej – to znaczy żyć Krwią Chrystusa. (…) Popatrzmy na rower. Jak to się dzieje, że świeci w nim lampka? Jest tam małe dynamo. W jaki sposób daje ono prąd i światło? Coś musi się ścierać. Muszą być trudności. Są one nawet przygotowane: koło ma małe rowki – celowo zrobione „przeszkody”. Dzięki tym rowkom dynamo działa, kręci się i wytwarza energię. Jest to mała elektrownia. Mamy być elektrownią, a nie akumulatorem. Akumulator daje tylko to, co otrzymuje od innych. My chcemy wytwarzać nowy prąd! Zazwyczaj nie musimy sztucznie tworzyć trudności („rowków). (…) Jeżeli ktoś wykorzystuje dobrze te problemy, które już istnieją, aby jeszcze bardziej, trwalej, wierniej kochać – wtedy wytwarza „energię”, jest „elektrownią” i inni mogą przez niego otrzymać światło, siłę, radość. To właśnie znaczy żyć Krwią Chrystusa. To nasze powołanie, nasze zadanie do spełnienia dzisiaj, jutro i każ- danego dnia. Żyjąc w ten sposób, rozpoczynamy wielką falę miłości Bożej na tym świecie. Będziemy znakiem protestu, ale protestu, który nie niszczy, lecz buduje, odnawia, przyciąga do Boga, do Chrystusa. (...) Przez nasze nowe „dynamo”, przez Krew Chrystusa będziemy mocniejsi, zwyciężymy. Będzie światło, będzie siła, będzie radość. - Czy rozpoznajesz dla siebie szansę w bólach i cierpieniach twojego życia? - Czy rozumiesz, że Bóg nie dlatego dopuścił cierpienie, aby utrudnić nam życie, lecz po to, aby pozwolić nam stawać się coraz bardziej dojrzałymi? - Czy myślisz o tym, że także tarcia i napięcia między ludźmi mogą okazać się cenną „energią”? Zapraszamy po kolejne rozważania: wspolnotauwielbienia.pl/?modul=aktualnosci&id=173
Posted on: Thu, 18 Jul 2013 09:06:19 +0000

Trending Topics



Recently Viewed Topics




© 2015