CZĘŚĆ VIII *Oczami Liam’a* To wszystko działo się w sekundy. Byliśmy w szpitalu, ale żaden lekarz nie chciał nam udzielić żadnej informacji na temat Nialla i [T.I.]. Siedzieliśmy pod salą blondyna. Po chwili przyszedł Zayn. - Zayn, co ty tu robisz? Miałeś być przy [T.I.]… - Wiem, ale z nią wszystko okej. A co z Niallem? - Nadal nic nie wiemy. W końcu z sali wyszedł lekarz. Wszyscy w tej samej chwili wstaliśmy. - I co z nim?- zapytałem zaniepokojony. - Na razie jest w śpiączce, za 2-3 dni powinien się wybudzić. - A możemy do niego wejść? - Tak proszę, ale tylko na 5 minut. Gdy weszliśmy, zobaczyliśmy Nialla podłączonego do tych wszystkich urządzeń. Miał na sobie pełno bandaży. - O Boże… *Oczami [T.I.]* Nie wiem ile spałam, ale jak się obudziłam, nikogo koło mnie nie było. Z wielkim wysiłkiem postanowiłam się podnieść. Odłączyłam się od kroplówki i chciałam już nacisnąć klamkę, gdy wszedł lekarz. - Co pani robi?! Powinna pani odpoczywać! - Chce zobaczyć co z Niallem Horanem! - No dobrze, ale od razu pani wróci do łóżka. Byłam bardzo słaba, gdy szłam musiałam się podpierać o ścianę. Doktor wskazał na pokój 23. Otwarłam drzwi i zobaczyłam chłopaków i Nialla. - Niall! O mój Boże… Niall proszę obudź się! Krztusiłam się łzami. Przykucnęłam przy łóżku i chwyciłam Horana za rękę. - Niall… Ja też Cię kocham… Słyszysz? Kocham Cię! Nie mogłaś się opanować. Hazza puścił do Louisa oczko. Ten wziął mnie na ręce i wyprowadził z sali. *Oczami Louis’a* To wszystko za daleko zaszło. Jak ten palant mógł tak nikczemnie pobić [T.I.] i Nialla?! Do pomieszczenia weszła [T.I.]. Była cała zapłakana. Wszyscy wiedzieliśmy, że kocha blondynka. Hazza dał mi znak. Wziąłem ją na ręce i wyprowadziłem ją z powrotem do jej sali. Nie mogła tak się męczyć. /Miall ;33
Posted on: Wed, 31 Jul 2013 18:58:41 +0000
Trending Topics
Recently Viewed Topics
© 2015