Cała ta afera Masterton Vs Krakon zaczyna mnie już straszliwie męczyć. I to nie nieporozumienie z winy osób, w zasadzie osoby trzeciej (której więcej widzieć na oczy nie chcę), ale wszystkich tych bardzo mądrych komentarzy, które dobitnie wskazują, że komentujący dzielą się na cztery grupy: 1. To źle, co się stało, tak nie powinno być, ale nie znam szczegółów, mam nadzieję, że cała sprawa jest już wyjaśniona i myślę, że obie strony zawiniły (tych jest najmniej) 2. Gwiazda! Wstyd! jesteście wszyscy do dupy! Nienawidzę was! 3. Konwenty to się robi tak, tak i tak. A w ogóle to nie za bardzo zrozumiałem, co sie do mnie pisze ale i tak wiem lepiej. I choć nigdy niczego nie zorganizuję, to wiem lepiej niż Wy i jestem też przekonany, że wiem lepiej, jak było. Wiem to lepiej niż Wy, wiem to lepiej niż Graham, ale nie było mnie i nie będzie, bo konwenty robi się tak, tak i tak. 4. Nic mnie to nie obchodzi, ale lubię hejtować. Jeśli myślałem, że organizacja bloku horroru (jak zwykle pominiętego w relacjach, bo fandom jakoś tak nie za bardzo wie, czy ten horror to fantastyka, czy nie, a w ogóle to fantasy i już [ostatecznie SF, ale to tylko czasem i nie dla wszystkich]) jest męcząca, to srodze się pomyliłem. Blok wyszedł. Ale tak sobie myślę, że chyba czas połączyć siły i organizować konwenty grozy stricte. A z dołączania się do fantastycznych zrezygnować, za dużo nerwów.
Posted on: Wed, 31 Jul 2013 13:46:01 +0000
Trending Topics
Recently Viewed Topics
© 2015