David Wildstein, znany również jako Żyd publikujący w - TopicsExpress



          

David Wildstein, znany również jako Żyd publikujący w katolickim periodyku, a mieniący się konserwatystą i prawicowcem popełnił taki oto tekst, w którym twierdzi, że nie ma czegoś takiego jak "żydokomuna". Niestety, ale na szybkości został zmasakrowany w komentarzach przez Piotra Czerskiego. Niestety, ale młody Wildstein tylko utrwala stereotyp Żyda jako człowieka zacietrzewionego, z klapkami na oczach, którego racje są najważniejsze, BO PRZECIEŻ JEST ŻYDEM. Módlmy się, żeby ten człowiek przypadkiem nie wszedł do mainstreamu dziennikarstwa i za 10-15 lat nie nadawał tonu prawicowej publicystyce, bo będzie kiepsko. Tutaj całość (warto przeczytać): "Dawid, ja już po samym statusie widzę, że nie tylko nie potrafisz zrozumieć co się do Ciebie mówi, ale upatrujesz w tym powodu do dumy. Nie, z prostego faktu, że wychowanie w tradycyjnej rodzinie żydowskiej (ukraińskiej, niemieckiej) statystycznie oznaczało przyjęcie innego mempleksu niż wychowanie w tradycyjnej rodzinie polskiej (żydowskiej, ukraińskiej, niemieckiej) nie wynika, że nie możemy wymagać uniknięcia pomocy w zabijaniu. To co w Twoim zaperzeniu wydaje się ciągiem przekształceń tożsamościowych jest tak naprawdę łańcuchem ekstensji. Parę pojęć jak cepy (oskarżenie o antysemityzm, how fresh is that), żadnej dystynkcji w rozumowaniu. Nie wiem czy w ogóle masz świadomość przepaści, jaka dzieli te Twoje analizy np. od tekstu Filipa Memchesa. Doceniłeś go, więc wydaje się, że rozumiesz dlaczego był dobry. Tymczasem dzień później publikujesz anonsowaną jako "analiza" naszprycowaną makaronizmami i zaklęciami licealną rozprawkę na temat swoich internetowych flejmów. Na wypadek gdybyś miał wątpliwości: tak, to naprawdę widać na pierwszy rzut oka. Twój tekst mówi tylko jedno: nie ma tak pokrętnej operacji myślowej, której nie użyłbyś, byle tylko uratować rdzeń Twojej wiary, a rdzeń ten brzmi: moralne jest to, co ja, Dawid Wildstein, uznaję za moralne; niemoralne jest to, co ja, Dawid Wildstein, uznaję za niemoralne; ponieważ ja, Dawid Wildstein, wiem najlepiej. Jestem autentycznie zażenowany, więc ograniczę się tylko do najłatwiejszego wskazania - jakąś tam matematykę musiałeś przechodzić, choćby w podstawówce, więcej nie potrzeba. Sprawdź sobie udział procentowy Żydów w strukturach UB i porównaj go z procentowym udziałem Żydów w społeczeństwie powojennym (dla ułatwienia podaję dane: "Tuż po wojnie w Polsce było ok. 180-240 tys. Żydów", ludność Polski w 1946: 23,930 mln), a potem odpowiedz jednym słowem na pytanie: czy przedstawione dane wskazują na *statystyczną nadreprezentację* Żydów w strukturach Urzędu Bezpieczeństwa w okresie stalinizmu? Od razu dodam, że w przypadku tak postawionego pytania odpowiedź "nie" oznacza, że nie znasz matematyki na poziomie szkoły podstawowej, a odpowiedź "tak" - że w swoim tekście rzewnie pierdolisz na najwyższych nutach. Powodzenia. bibula/?p=65251"
Posted on: Fri, 28 Jun 2013 19:21:10 +0000

Trending Topics



Recently Viewed Topics




© 2015