Dawno nie czytane. Dawno nie pisane... "Pruski pamiętników - TopicsExpress



          

Dawno nie czytane. Dawno nie pisane... "Pruski pamiętników Asasynów Mroku" Wpis VIII Nie powrócił. Nasz mentor "Pikinier" poległ. Jadąc do centrali starszyzny został zaskoczony przez krzyżackie mendy. Poległ razem ze swymi dwoma braćmi z którymi wyruszył. Jednak gdyby nie pewien z chłopów który to widział prawdopodobnie nigdy byśmy się o tym nie dowiedzieli. Jedyne co możemy w tym momencie zrobić to godnie go pochować ... i dokonać zemsty! Witam was bracia. Jam jest "Brzoza" i jestem waszym mrocznym mentorem. Choć jak na razie ważniejsze jest o że Powstanie Styczniowe dalej trwa. Choć nie na naszą korzyść. Starszyzna zadecydowała o wycofaniu naszej jednostki z walk z powodu znacznych strat w sprzęcie i braciach. Tak samo postąpił wobec austriackich i rosyjskich braci. "Krakowianie" natychmiast się wycofali. Co innego "Litwini". Nie wiem co się dzieje na wschodzie. Ale na pewno nic dobrego ... Powstanie upadło. Tak jak listopadowe tak i teraz styczniowe. Nasza jednostka była w opłakanym stanie. Wielu naszych braci przypłaciło ten zryw ciężkimi ranami, kalectwem a także życiem. Ponieśliśmy ciężkie straty w sprzęcie. Cały nasz arsenał, umundurowanie i wiele innych rzeczy zostało zniszczonych. Całe szczęście że nasza baza nie została naruszona. Krzyżackie mendy miały widać coś ważniejszego do roboty. Choć i tak pewnie była to tylko cisza przed burzą ... ~Tenebris vitae nostrae~
Posted on: Sun, 22 Sep 2013 22:10:56 +0000

Trending Topics



Recently Viewed Topics




© 2015