Dla Natalii Wysockiej. *zansz Justina juz od dawna, jesteście przyjaciółmi, poprosilas go, żeby nauczył cię jeździć na deskorolce. Justin: ok, to tu stawiasz nogę, a druga się odpychasz a potem dostawiasz ją na deskę i jedziesz. Rozumiesz? Natalia: hmm tak myślę ze tak. *udało ci się zaczynasz jechać. Po dwóch godzinach jeździsz juz dobrze i chcesz żeby Justin nauczył cię jakiegoś najprostszego triku. Justin *tłumaczy ci jak to zrobic* Próbujesz ale ci sie nie udaje i spadasz z deski, Justin lapie cię w ostatniej chwili. Gdy juz postawił cię na ziemię zaczyna sie z ciebie śmiać. -co cię tak śmieszy co? *bijesz go w ramie* Justin: przepraszam, wiem ze dopiero się uczysz, ale to bardzo zabawnie wyglądało Natalia: oj cicho. *Justin cię przytula, jestes zdziwiona bo wcześniej tego nie robił. Stoicie w uścisku kilka minut, chciałaś się oderwac ale poddalas sie chwili i zostałaś w uścisku aż on cię nie puścił. Justin: eh wiesz.. Nie wiem jak to powiedzieć *drapie sie w kark* Natlia: może po prostu, prosto z mostu? Justin: oh no dobrze... Wiesz, od dawna mi się podobasz, wiem jesteśmy przyjaciółmi, ale tak wyszło ze się w tobie zakochałem i kompletnie nie moge nad tym zapanować.. Chciałabyś... Żebyś ty.. Zeby ty i ja.. będziesz moją dziewczyną? Natalia: *całujesz go, ale po chwili odrywasz wargi od jego warg* mówisz: to jest odpowiedz. Przytulasz sie do niego i idziecie na spacer. ;) Przepraszam ze tak długo, ale na telefonie to strasznie wolno pisze. Zaraz napisze druga historyjkę dla Klaudii. :) Mam nadzieje ze ta ci sie podoba? ;3 ~jerry
Posted on: Sun, 01 Sep 2013 07:49:19 +0000