IMAGIN O NIALLU 2 ^.^ Liam jak gdyby nigdy nic odwrucil sie na piecie i odszedl w strone samochodu. Nie zastanawiajac sie dluzej pobieglam za nim. Pytalam sie go o co mu chodzi i czy jeszcze go zobacze, ale odpowiedzi nie uzyskalam. Wsiadl do samochodu i odjechal. Spojrzalam sie w strone Jessici i Ludmily, ale ich juz tam nie bylo. Poszlam spacerkiem w strone domu, zastanawiajac sie dlaczego tak postapil. Jestesmy/Bylismy nalepszymi kumplami. Moze mu po prostu zalezy na reputacji? Nie, raczej nie. Liam taki nie jest. Znaczy po tym co pokazal to ja niewiem jaki jest. Kiedy doszlam do domu, jak zazwyczaj, zjadlam obiad. Caly czas myslalam o roznych sprawach i jak mysz pod miotla konsumowalam swoje ziemniaki. Niewiem czy mama cos do mnie mowila. Chcialam tylko skonczyc jesc i w swoim pokoju w ciszy zadzwonic do Liama. Mialam nadzieje ze to tylko taki jednorazowy wybryk i nadal bedziemy przyjaciolmi.Godz. 20:00 zaczelam dzwonic, 21:30 skonczylam i co? I nic, nie odbiera. Jezu jak tak mozna. Juz prawie 2 lata mieszka w Londynie i te prawie 2 lata jestesmy przyjaciolmi. Nie miescilo mi sie to w glowie. Z tej niemocy poszlam spac. Rano nie mialam zamiaru isc do szkoly, ale musialam. Wazne sprawdziany na koniec roku. Bez nich nie zdam. Na kazdej przerwie dzwonilam do Liama, ale nie odbieral. Nagralam sie w koncu na poczte glosowa, ale juz nie liczylam na to ze oddzwoni. Lekcje minely dosyc szybko, a ostatni sprawdzian z matmy napisalam na 3+ wiec zdaje. Jutro nie ide do szkoly.Ludmila z Jessica jakos sie na mnie dziwnym trafem nie wyrzywaly. Te cztery dni minely szybko. Ogolem mowiac rutyna- pobudka, sniadanie, komputer, obiad, myslenie i kolacja. A no i oczywiscie wykonywanie telefonow do Liama. Czwartego dnia siedzenia w domu ... niespodzianka !!! Liam odebral po trzech sygnalach. Znaczy myslalam, ze to Liam. Halo?... O hej Liam. Nareszcie sie do ciebie dodzwonilam...- moj rozmowca przerwal mi. Hej z tej strony Niall, ale spoko to nie pomylka. Mam po prostu fona Liama. A ty to kto? ...Patrycja. Patrycja Terzynska....Aaa... Liam mowil o tobie. Porywasz nam go z prub....No to widzisz juz nie bede porywac. A tak wogole gdzie jest Liam???...Liama nie ma, ja mam jego telefon bo zostawil na probach piec dni temu. Myslalem , ze ty moze bedziesz wiedziala....Sory ja nie wiem. Codziennie mialam nadzieje , ze odbierze, ale jak sie okazuje to mialam nadzieje ze ty odbierzesz.............. /Stylesowa *.*
Posted on: Mon, 14 Oct 2013 19:07:28 +0000
Trending Topics
Recently Viewed Topics
© 2015