JOLANTA MIŚKIEWICZ List otwarty do różnych - TopicsExpress



          

JOLANTA MIŚKIEWICZ List otwarty do różnych Związków, Stowarzyszeń, Krytyków, Recenzentów i Poetów nie wstępujących... w Związki i Stowarzyszenia Witam nie bardzo serdecznie. Ja z następującą sprawą: Czemu wiersz rymowany stał się dla was zabawą? Czemu na początku zdania wielka litera was śmieszy a kropka i przecinek czyni z wiersza... wierszyk? Nie muszę przypominać imion tych największych, ale spytać mogę – czy każdy z nich pisał tylko”wierszyk”? Poeta może łamać tabu i reguł nie przestrzegać, co nie znaczy, że dobra poezja m u s i w o l n o biegać... Nie dość, że jest w o l n a to się ubiera na b i a ł ą, używa ordynarnych określeń i romantyzmu w niej mało... Dlaczego udziwniony bezrym ma u jurorów wzięcie a zachwycony klasyką krytyk publicznie zwie ją beztalenciem? Nie zawiść mówi przeze mnie, mam sporo nagród, dyplomów ale większość dostałam za wierszopodobne stwory... Nie cenicie dziś piękna tylko najdziwniejsze dziwadła i podnosicie larum, że sprzedaż poezji spadła... jeśli wolne i białe tak się dobrze mają, to rozdawajcie tomiki... Bo moje – się sprzedają... Nie kupi krytyk ni juror- to wam jeszcze powiem, ale całkiem zwyczajny, szary, prosty człowiek. Może być piękno rymowane, tylko je zauważcie i może być bez rymu, panowie uczeni i znawcy. Upraszam więc w liście otwartym o mniejszy zachwyt wolnością i bielą, bo rymowane też dziecko, które wy wylewacie z kąpielą!
Posted on: Sun, 08 Sep 2013 19:58:58 +0000

Trending Topics



Recently Viewed Topics




© 2015