Jak obiecałam, tak dodaje.. Niedaleka przyszłość, ludzie odkrywają istnienie ras istot nadludzkich takich jak wilkołaki, wampiry, czarownice (itd…) Rodzi się także nowy gatunek – czarno-krwiści. Istoty te powstały, przez nieuwagę biologów, stworzyli oni eksperymentalną szczepionkę, jednak wszczepienie jej do krwi spowodowało nieprzewidzianą mutację, w której wyniku krew stawała się czarna. Ludzkie cechy, potrzeby i wytrzymałość uległa zmianom. Naukowcy chcieli zgładzić ludzi poddanych eksperymentom, jednak Ci zbiegli. Teraz rasa ta liczy już całkiem sporą liczbę, do tego jej przedstawiciele wiązali się z różnymi innymi istotami, przez co powstały różne niebezpieczniejsze podgatunki. Ludzie obawiają się nowej rasy, dlatego polują na nią, a po załapaniu, zabijają, bądź zamykają w specjalnych zakładach… Czarno-krwiści uciekają, jedynym schronieniem są jednak „Domy magów”, których jednak na całym świecie jest zaledwie paręnaście, a nowej rasy, parędziesiąt tysięcy.. Ahren i Hannah są nastoletnimi czarno-krwistymi. Nie są rodziną, ale traktują się rodzeństwo. Chłopak wywodzi się z pokolenia wilkołaków, a Hannah z pokolenia czarownic. Oboje stracili rodziny i muszą codziennie walczyć o przeżycie. Ostatecznie zaszyli się w opuszczonym domu, przy zmienionych nazwiskach, w Gympie, we wschodniej Australii, oczekując na list potwierdzający przyjęcie do Domu Magów.. - - - Obudziłam się nieco przed 4 rano.. Zaświeciłam lampkę przy łóżku, wstałam i wyjrzałam delikatnie przez zakurzone okno, wcześniej przecierając szybę dłonią.. Jednak mrok uniemożliwił zobaczenie czegokolwiek. Usłyszałam przeładowywanie broni, Ahren najwyraźniej nie spał, odwróciłam się w jego stronę i spytałam -Jak myślisz kurier dojdzie? -Pojęcia nie mam, módlmy się by jego przykrywka była dobra. - odpowiedział podnosząc się z łóżka. Bardzo chciałam dostać się do domu w Brisbane, a teraz był cień szansy. Oczekiwaliśmy bowiem na odpowiedź na nasze papiery.. -Myślę, że jeśli dojdzie to dostaniemy się.. - powiedziałam -Też tak myślę, jesteśmy młodzi, sprawni, mamy przydatne talenty i dużo możliwości, nawet gdyby był to tylko kierunek wojskowy, przynajmniej mielibyśmy stały, bezpieczny dom i jedzenie. A nie musieli uciekać i czaić się w starych zatęchłych norach i przymierać głodem. -Oby - odrzekłam.... / Dead Truth
Posted on: Sat, 28 Sep 2013 17:05:38 +0000
Trending Topics
Recently Viewed Topics
© 2015