Jeszcze o przymusie i braku możliwości wyboru w demokracji: Ponad 60% Polaków nie chce posyłać 6-latków do szkół. 30% chce posyłać. 10% nie ma zdania. Rząd chce posyłać więc używa państwowego aparatu przemocy, aby zmusić wszystkich rodziców ponieważ rządzący twierdzą, że wiedzą lepiej, a ciemny lud trzeba tresować w imię postępu. Państwo stawia się więc w roli nauczyciela życia. Libertarianie stanowczo takiej roli państwa się sprzeciwiają. Libertarianie chcą, aby każdy rodzic mógł wybrać sam. Nie potrzeba przeprowadzać głosowania w Sejmie i decydować za ludzi, bo każde dziecko jest inne i dojrzewa szybciej lub wolniej. Podobno jest demokracja. Zebrano prawie milion podpisów, a rząd powiedział, że referendum i tak nie będzie. Moim zdaniem nawet jakby zebrano 3 miliony podpisów to też nie powinno się przeprowadzać referendum w takiej sprawie. Niby dlaczego większość ma decydować o przyszłości dzieci których nawet na oczy nie widzieli? Ani większość, ani mniejszość, ani rząd nie ma prawa o tym decydować. Widać jak na dłoni, że demokracja to dyktatura większości, która używa aparatu przemocy skierowanego w stosunku do pokojowo nastawionych ludzi.
Posted on: Tue, 02 Jul 2013 17:10:27 +0000
Trending Topics
Recently Viewed Topics
© 2015