Mocniej ścisnęłaś siedzenie auta , zagryzłaś wargę i - TopicsExpress



          

Mocniej ścisnęłaś siedzenie auta , zagryzłaś wargę i spojrzałaś na blondyna za kierownicą. Westchnęłaś ciężko i szepnęłaś: - Niall , zwolnij. Chłopak nie reagował , dalej jechał swoim wymierzonym tempem. Spojrzałaś na licznik i wskazywał on ogromną liczbę. Później spojrzałaś na mijane krajobrazy. Wszystko zamazywało się pod wpływem szybkiej jazdy Horana. Pod Twoimi powiekami zapiekły łzy. Szepnęłaś znów: - Proszę. Zwolnij! On prychnął , a Ty krzyknęłaś: - Do cholery jasnej! Zwolnij! Farbowany pod wpływem strachu z wynikłej sytuacji , odwrócił się w Twoją stronę. W jego oczach zobaczyłaś złosc zmieszaną z chęcią wyładowania frustracji. Zagryzłaś mocniej wargę , a później urwałaś Wasz kontakt wzrokowy i spojrzałaś na jezdnię. Otworzyłaś szeroko oczy i krzyknęłaś: - Niall! UWAŻAJ! Chłopak też od razu skierował wzrok na jezdnie i szybko zaczął opanowywac kierownicę. Jeździliście po całej jezdni , w końcu chłopak stracił panowanie i wderzył w koparkę. Obróciliście się o trzysta szescdziesiąt stopni i wjechaliście do pobliskiego rowu... *** Obudziłaś się w szpitalu. Spojrzałaś w bok i ujrzałaś Nialla. Patrzył na Ciebie i delikatnie się uśmiechał. Słabo powiedziałaś: - Prosiłam Cię byś zwolnił... - Ale... - Żadnego ale. Nigdy mnie nie słuchasz. Ja już tak nie mogę. - delikatnie podniosłaś głos. - Słucham Cię przecież. - Jest mi przykro , że kłamiesz mi w żywe oczy. Patrz co się teraz stało! Kocham Cię i to bardzo , ale przesadzasz! - spojrzałaś na jego nogę która była w gipsie. Bałaś się patrzec na siebie. Ale po chwili odwróciłaś wzrok i przełknęłaś ślinę. Nic nie czułaś. Zagryzłaś wargę i chciałaś poruszyc nogami , ale nic się nie działo. Łzy znów zaczęły piec Cię pod powiekami , zaczęłaś głębiej oddychac , a później usłyszałaś: - Tak mi przykro < t.i. > Ale pamiętaj że ja Cię też kocham. __ No i koniec. Powiem Wam szczerze że byłaś świadkiem takowego wypadku , ale kierowcy (mojemu dalszemu kuzynowi a przyjacielowi mojego brata) nic się nie stało , tylko coś tam z ręką , a auto do kasacji ;_; Masakra. To było tydzień temu *w piątek* Ale nie ważne. Taki trochę smutny , ale mam nadzieję że się podoba. Lajki? Komentarze? / fraise xxx
Posted on: Sat, 14 Sep 2013 13:46:45 +0000

Recently Viewed Topics




© 2015