Na początku było słowo. A słowo to brzmiało konsument i - TopicsExpress

Na początku było słowo. A słowo to brzmiało konsument i rychło ciałem się stało przybierając postać człowieka. Pierwszego dnia człowiek wyczerpał całą energię elektryczną świata i ciemność wiekuista nastała. Drugiego dnia człowiek podwyższył temperaturę atmosfery do tego stopnia, że stopniały całkowicie: lądolód Grenlandii, pokrywa lodowa Arktyki, lodowce Antarktydy, wieczna marzłoć Alaski, północnej Kanady i wschodniej Syberii, wskutek czego dnia trzeciego pod wodą znalazły się wszystkie lądy i wszelka roślinność. Czwartego dnia człowiek usiłował ewakuować się na Księżyc, jednak okazało się, że wszystkie parcele budowlane na Lunie zostały już dawno wyprzedane, zaś ostatni z pozostałych przy życiu ludzi nie mógł odnaleźć aktu własności. Piątego dnia głodny i zdesperowany człowiek, w samotności dryfujący na tratwie po nieskończonym oceanie, pożarł wszystkie zwierzęta wodne i latające. Szóstego dnia zmuszony był już jeść padlinę - zwłoki potopionych zwierząt lądowych, zaś na wieczór, gdy i tego jadła zabrakło, skonsumował siebie samego. Siódmego dnia mógł już wreszcie odpocząć i z braku laku - pościć. Wówczas powstał właśnie PostKonsumpcjonizm, słowo końcowe. Amen.