Nie mogę znieść Twojego przygnębienia bo to mnie topisz - TopicsExpress



          

Nie mogę znieść Twojego przygnębienia bo to mnie topisz (Topisz mnie) Nie mogę zezwolić na żadne szczęście Bo gdy, za każdym razem się śmiejesz, czuję się taki (taki słaby)...winny (winny) Czuje się taki winny Czy jestem zmuszony czuć jakikolwiek żal? Stałem się kłamstwem, pięknym i wolnym W moim sprawiedliwym własnym umyśle Uwielbiam i głoszę obłęd, które mi dałaś Sprzedaj mi zakażenie,to jest tylko dla słabych Nie potrzebuję współczucia, nieszczęście to ja Straciłem zdolność malowania chmur Ponieważ to mnie wsysasz (wysysasz mnie) Utknąłem w tej wolnej, mrocznej bajce Bo kiedy Ty biegniesz, ja zostaję z tyłu Zostaję z tyłu I znów słyszę swój głos Opowieść o gorzkim człowieku - to właśnie ja Strząśnij ciszę i usłysz co mówi Spokojna duma, która stała się kłamstwem. Sprzedaj mi zakażenie,to jest tylko dla słabych Nie potrzebuję współczucia, nieszczęście to ja Nie potrzebuję współczucia, jest tylko dla słabych Na krwawiących kolanach akceptuję mój los https://youtube/watch?v=zGrkPgtGJ5E
Posted on: Mon, 24 Nov 2014 14:01:01 +0000

Trending Topics



Recently Viewed Topics




© 2015