No i mamy skok w drugą skrajność! Po co?? Rękami i nogami podpisuję się pod wycofaniem lekcji religii ze szkół i przedszkoli. Religia jako przedmiot, a także organizowanie przez szkołę modlitw i mszy świętych bardzo dotkliwie utrudnia realizację konstytucyjnej zasady wolności wyznania i suminia. Ale palikotowe pomysły robią to samo, tylko w drugą stronę - zakaz manifestowania swojej przynależności religijnej, jest ograniczaniem wolności w sensie ścisłym. Po co to i na co to? Że we Francji tak mają? Tam spowodowało to bardzo wiele problemów, nie wiadomo czy nie więcej niż korzyści. Udawanie, że nie wierzymy, że religia nie istnieje, to droga do nikąd. Mam też nadzieję, że w obligowaniu nauczycieli do "przekazania uczniom sensu i wartości świeckości" chodzi o sens i wartość świeckości państwa, a nie świeckości w ogóle jako postawy życiowej. Dobrawdy - zacznijmy od wycofania religii z palnu zajeć i nie celebrowania świąt religijnych w szkołach, a potem szukajny sposobu jak spotykać ze sobą wyznawców różnych światopoglądów, którzy ani nie muszą się ukrywać ze swoimi poglądami, ani nie muszą być narażeni na indoktrynację ze strony instytucji państwowych. Wkurzają mnie niepomiernie palikotowcy, którzy któryś już raz proponują rozwiązania i nierealne (nie da się ich wdrożyć w obecnym stanie rzeczy, więc nie ma niebezpieczeństwa, że narobimy bałaganu) i nie przemyślane, ale na pewno kontrowersyjne, które choć na chwilę zwróca uwagę mediów w ich stronę. Szkoda tylko, że jednocześnie ośmieszają wartościowe dla wielu idee i podają dobre argumenty ich przeciwnikom. Do dupy z takimi "lewakami". Po prostu do dupy!
Posted on: Fri, 13 Sep 2013 11:33:04 +0000
Trending Topics
Recently Viewed Topics
© 2015