Odkrycie nowych dźwięków Siedzisz sobie w ciepłym miejscu. Naprawdę ciepłym. Leżaczek pod palmą, widok na turkusowe morze i zimny drink w ręce. Relaks kompletny. Wszystko zostało gdzieś daleko, poważne myśli są równie częste jak chmury na tutejszym niebie. A w dali słychać narastające dźwięki. Zaczyna się powoli, niezauważalnie. Potem jest normalniej. Muzyka. Wydaje się, że nie z twojej bajki. Ale jednak coś w niej jest. W jej rytmie zaczyna się kołysać grupa zgrabnych kobiet. Wszystkie w bikini i opalone. Miły widok. Po kolejnym drinku jeszcze bardziej ci się podoba. Muzyka się kończy, ale błogość trwa. I powtarza się następnego dnia. I następnego. DJ chyba lubi ten kawałek. I następnego. I po kilku dniach widzisz, że zostałeś uwarunkowany. Prawie jak pies Pawłowa. Ale nie masz nic przeciw temu, a przeciwnie, jesteś zadowolony. A kiedy wracasz do domu i za oknem normalny polski wrzesień, z temperaturą prawie 30 stopni niższą, i jacyś ludzie ciągle coś od ciebie chcą, wystarczy chwila. I znów jesteś nad ciepłym morzem i jest zimny drink, i tancerki w bikini. A pomyśleć, że do tej pory nawet nie wiedziałeś o istnieniu tego faceta i jego muzyki. youtube/watch?v=XtPLZntoidU
Posted on: Sat, 14 Sep 2013 21:18:19 +0000
Trending Topics
Recently Viewed Topics
© 2015