Osobnik T. znów nie odrobił pracy domowej ale to nic nowego. Nie chce mi sie miażdżyć go poraz kolejny więc w skrócie: 1) T. pisze o tym że pelagianizm jest herezją, jakby to było odkrycie roku, ale już w XVI w. uważany był za nurt heterodoksalny (zapewne z powodu niskiodochodowości i ograniczonych możliwości manipulacji ciemną materią) 2) T. nie odkrywa Ameryki w sprawie Luteranów. Luteranizmu i katolicyzmu nie da sie pogodzić na podstawie rozbieżności podstawowych założeń i dogmatów, a z punktu widzenia KK, ten pierwszy automatycznie odbiera mu "władzę" czyli powrót do pkt. 1 3) T. o dialogu ekumenicznym pisze to o czym nawet pobieżnie zapoznana osoba z religiosnawstwem wie. Dialog ekumeniczny z Katolikami jest z góry skazany na klęske i to nie jest odkrycie tysiąclecia. Pelagianizmu, Prawosławia czy (szczególnie) Anglikanizmu nie da sie w sensie dogmatycznym, choć bardziej politycznym i dochodowym - pogodzić. Ale myślę że księża katoliccy zazdroszczą "kolegom Luteranom" brak celibatu ale ta kwestia prowadzi do wypaczeń w KK, przestępstw z którymi mamy do czynienia - praktycznie codziennie - w "neutralnych" (jeśli takowe istnieją) serwisach informacyjnych. Tak więc kolejny bezpłodny płód T., mimo że na poziomie pierwszoklasisty to myśle że nadawałby się na ściągę pe el... Z pewnością tekst nie takim poziomie jak jego tweety ale frondonizmem zajeżdza straszliwie... ----
Posted on: Tue, 18 Jun 2013 11:03:45 +0000
Trending Topics
Recently Viewed Topics
© 2015