Piekące mięśnie, bywa, że i pęcherze a stopach, przepełnione na przemian szałem radości i bólu, myśli. To wszystko wydaje się być takie nieidealne i pozbawione sensu, a ileż dałoby się za taki stan... Za te wszystkie "pieprzone" kilometry, które bolą, a zarazem upajają ciało i pysznie przeszywają mózg. Mega pozytywne zmęczenie, pot i poczucie, że jest Ci wspaniale z tym wszystkim, z czym dotąd nigdy nie było. Całe to piękne bieganie jest moim światem.
Posted on: Wed, 02 Oct 2013 05:03:23 +0000
Recently Viewed Topics
© 2015