Podczas gdy reszta świata wciąż wdraża Web 3.0, Meksyk - TopicsExpress



          

Podczas gdy reszta świata wciąż wdraża Web 3.0, Meksyk wyprzedza wszystkich o krok i już łączy virtual z realem. Najnowszy krzyk mody? Wirtualne porwania. Cztery rodziny w Kraju Basków zawiadomiły policję, że otrzymują z meksykańskich numerów telefonicznych żądania okupu za ich synów - chłopcy na co dzień grają w hiszpańskim zespole Delorean i właśnie odbywali trasę koncertową po Ameryce Łacińskiej. Nieco wcześniej zostali faktycznie uprowadzeni, choć... nigdy nawet nie zobaczyli swoich porywaczy na oczy. Dzień przed odlotem do San Francisco, lider kapeli dostał telefon od mężczyzny podającego się za członka Los Zetas, najbrutalniejszego meksykańskiego kartelu narkotykowego, znanego między innymi z masowych mordów i torturowania ofiar przed śmiercią. Bandyta ostrzegł muzyków, że jego banda za chwilę wywoła strzelaninę w hotelu, więc muszą go szybko opuścić. Już na ulicy dzwonił ponownie, grożąc im śmiercią z rąk snajpera, jeżeli nie podporządkują się jego rozkazom. Rozdzielił grupę, wysyłając jej członków do różnych hoteli, po drodze kazał im kupić nowe telefony i zniszczyć hiszpańskie, dzięki czemu odciął im możliwość kontaktu z bliskimi. Tym ostatnim wysyłał urywki nagrań ze sterroryzowanymi muzykami. Policja zdołała ich jednak namierzyć, nim rodziny wpłaciły okup. Przestępca jak na razie pozostaje nieznany. Na pocieszenie Delorean pozostaje wiadomość, że 19-letni Frank Sinatra także został porwany (i to nie wirtualnie) w 1963 r., a w późniejszej karierze mu to nie przeszkodziło.
Posted on: Wed, 09 Oct 2013 07:34:51 +0000

Recently Viewed Topics




© 2015