Rozdział 3 - Leòn Podczas powrotu z Tomasem do mojego domu myślałam o chłopaku z grzywka. Wydawał się być znajomy. - Violu, coś się stało ? Nie gadalismy przez całą drogę - powiedział zmartwiony Tomas. - Ee .. Jestem zmeczona więc wiesz .. Gdy doszliśmy do mojego domu daliśmy sobie całusa i ja po cichu weszlam do domu. - Gdzie byłaś... - Tate chyba zamurowala moja sukienka. Pewnie dawno jej nie widział - Do pokoju! - Ale tato .. - Zadne ale - powiedzial stanowczo. Ze łzami w oczach pobieglam do pokoju. Tata jak zwykle niszczy ładne dni. A ten był jednym z najlepszych, a to wszystko przez przeszlosc. Mama pewnie by się tak na mnie nie krzyczała. Wzięłam chusteczki z torby i wytarlam swoją twarz. Zmazal mi się już zupełnie makijaz ale już trudni. Poszłam do łazienki oraz przebralam się w pizame. Gdy przechodziłam z łazienki do pokoju uslyszalam kłótnie taty z Angie. - Co z tego że ma 17 lat ? - zapytał się zdenerwowany tata. - Germàn, ona potrzebuje kontaktu z rówieśnikami - mówiła natomiast spokojnie Angie. - Trudno .. - Powiedział tata. Dalej już nie słuchałam. Weszlam do pokoju, wzięłam pamietnik i usiadlam na łóżku. Postawilam narysować chłopaka z Resto. A później się polozylam spać. Obudzilam się wypoczeta i gotowa na dzisiejszy dzień w Studiu. Pierwszy dzień od wakacji. Nie mogłam się doczekać. Pablo, Beto, Antonio .. Za Gregoriem tak nie tęsknilam. A Angie miałam w domu. Ubrałam się, wzięłam torbe i zeszlam na śniadanie. Przy stole już wszyscy siedzieli. I był też Matias. - Dzień dobry - powiedziałam z lekkim uśmiechem. Spojrzalam na ojca, ten miał twarz jak jakaś rzeźba .. Bez żadnego uczucia. Angie mnie poglaskala po ręce. - Usiadz Violu - powiedziała Angie. - Z czym chcesz kanapke ? Wskazalam na twarog i dzem. Byłam zla na siebie i na tate. Gdy zjadlam razem z Angie bez żadnego słowa poszlismy do Studia. Gdy weszlam do Studia, zauważylam Maxiego, Fran, Braca i Naty w kręgu. Usmiechnelam się do siebie. Po chwili zorientowalam się ze ktoś jest za mna. - Bardzo chce cie poznać .. - Odpowiedzial głos słodki jak dzisiejszy dzem który zjadlam. Odwróciłam się i to był ten chłopak. Uśmiechnął się i ucałował mi dłoń. - Jestem León - przedstawił się uroczy chłopak. ________ Kochami 3 rozdział
Posted on: Mon, 24 Jun 2013 13:39:47 +0000
Trending Topics
Recently Viewed Topics
© 2015