"Słuchajcie, byłem dzisiaj koło 12 w Jantarze. Już miałem - TopicsExpress



          

"Słuchajcie, byłem dzisiaj koło 12 w Jantarze. Już miałem wchodzić do Media Marktu - tak na marginesie, Słupszczanie chyba za bardzo sobie wzięli do serca ich hasło, bo praktycznie nikogo tam nie było - kiedy zadzwonił do mnie telefon. Była to moja dziewczyna... albo już była. W sumie to sam nie wiem, bo cała ta relacja jest dla mnie bardziej niezrozumiała niż chemia w gimnazjum. Jak się pewnie domyślacie była to dłuższa pogawędka, dlatego usiadłem sobie na pufach przed MM. Podczas tej rozmowy, a właściwie wysłuchiwania monologu mojej koleżanki (nazwijmy ją tak neutralnie) dot. tego jaki to jestem beznadziejny, bezmyślny, niewykazujący inicjatywy, obserwowałem ludzi. Dla większości wczasowiczów (wywnioskowałem po luźnym ubiorze) misją specjalną jest chyba odchudzanie, bo grubych facetów, czy tłuściutkich kobiet było mnóstwo. I wtedy moje oczy przykuła szczuplutka, zgrabna blondynka pracująca w Filippo. Myślę, że znakiem charakterystycznym może być klamra od paska w kształcie litery S, albo $. Zacząłem się zastanawiać - cały czas słuchając jaki to ja jestem - po co to wszystko? Po co męczyć się z dziewczyną, która ma w sobie tyle entuzjazmu co parówki prawdziwego mięsa, jak w okół jest tyle fajnych lasek? Kiedy skończyłem rozmawiać, a trwało to dobre 15 minut, chciałem odezwać się do blondynki, jednak w sklepie, jak na złość, był tłum ludzi (jak w PRLu za mięsem) i filigranowej koleżanki nawet nie mogłem dojrzeć. Może wcale tam nie pracuje? Mam nadzieję, że mi pomożecie. Pozdrawiam."
Posted on: Sat, 13 Jul 2013 18:16:48 +0000

Trending Topics




© 2015