Wierzę, że Franciszek odsunie takich hierarchów jak abp Józef - TopicsExpress



          

Wierzę, że Franciszek odsunie takich hierarchów jak abp Józef Michalik od władzy. On pomylił krzesło biskupie z pulpitem pierwszego sekretarza partii – mówi w "Gazecie Wyborczej" Stanisław Obirek. Były jezuita, który w 2005 roku porzucił zakon, przekonuje, że Kościół potrzebuje "pozytywnego nurtu lewackości". Jego zdaniem, Jan Paweł II i Benedykt XVI wykluczali pluralizm. Stanisław Obirek, fot. Wojciech Olkuśnik / AG Stanisław Obirek, fot. Wojciech Olkuśnik / AG Obirek w rozmowie z "GW" mówi o swoich nadziejach związanych z pontyfikatem papieża Franciszka. Liczy, że będzie promował on niepopularny dziś wśród duchownych nurt lewicowy. – Za sprawą Jana Pawła II polski Kościół utożsamił lewaka i marksizm z realnym komunizmem i do tej pory jest uwięziony w tej dychotomii, że lewica to zło, a katolik już przez sam fakt bycia katolikiem to dobro – opowiada Obirek. - Takie myślenie jest obrazą dla intelektu Jego zdaniem, "Kościół katolicki jest bezmyślny i uczy bezmyślności". – Mam nadzieję, że Franciszek wzbogaci naukę Kościoła o pozytywny nurt lewackości. Twierdzi też, że katoliccy hierarchowie nie są w stanie zaakceptować różnorodności. – Jan Paweł II i Benedykt XVI wykluczali pluralizm z Kościoła. Dziś abp Michalik czuje wręcz potrzebę stygmatyzowania każdego, kto myśli inaczej niż on. Jeśli pokładam nadzieję we Franciszku to dlatego, że wierzę, że odsunie takich hierarchów od władzy – mówi Stanisław Obirek. W rozmowie z "GW" krytykuje także media związane z o. Tadeuszem Rydzykiem. – W 2006 roku doszło do wprowadzenia chamów do rządu. Wtedy fundamentalizm religijny uprawomocnił się, a "Nasz Dziennik" i inne przybudówki Radia Maryja nagle zaczęły być traktowane na równi jako medium równorzędne z innymi. - To one wprowadziły język nienawiści – twierdzi Obirek. Były ksiądz opowiada także o własnych przeżyciach związanych z porzuceniem stanu kapłańskiego. – Moje odejście z zakonu traktuję jako rozwód. Żyłem z przekonaniem w mocnym związku, ale kiedy ten się z różnych przyczyn wypalił, pojawiła się we mnie gotowość na nową miłość – wspomina. Obirek po odejściu z zakonu wziął ślub i rozpoczął nowe życie. – Wielu moich przyjaciół księży żyjących w celibacie jest spełnionych, zrealizowanych i wszystko wskazywało na to, że moje życie również takie będzie. Byłem w zakonie prawie 30 lat i nie czułem się szczególnie niespełniony, choć faktem jest, że celibat jest stanem nienaturalnym – opowiada. Krytykuje część przedstawicieli polskiego Kościoła za podejście do spraw związanych z rodziną. - Jednym ze źródeł obsesji prokreacji jest to, ze mówią o niej celibatariusze, a więc ludzie samotni, a głównymi odbiorcami ich przekazu są zakonnice. - To zupełnie mrożkowa sytuacja –mówi Stanisław Obirek. Mrożkowa sytuacja pseudo jezuita żyda cytuje Blisko mu do towarzyszy czerwonych tak czuje Cni mu się Lenin z wzniesionym sztandarem Czy ktoś widzi tu jezuitę bo ja widzę poczwarę Kościół lewacki ja bym jego myśli chyba zgadł Takiemu się marzy Stalin Lenin i pewnie Kraj Rad
Posted on: Sat, 13 Jul 2013 11:23:21 +0000

Trending Topics



Recently Viewed Topics




© 2015