Wykluczeni na własną prośbę ! Ja Jerzy George Pośpiech jestem głęboko zawiedziony postawą osób noszących znamiona zdrady. Sam wskazałem Ich na członków „Bractwo Motocyklowe Old Coyote" i przyjmowałem od Nich ślubowanie na statut i barwy Bractwa. Widocznie słowo „Przysięgam” nie miało dla Nich większego znaczenia. Nowa formacja „Black Coyote" żerująca na Naszych plecach i dorobku, świadczy tylko o prawdziwym obliczu Ich członków, którzy mają czelność zwać się braćmi. To kastraci bez jaj w światku motocyklowym i zwyczajni pozerzy inaczej ( Lanser ) swojego ego. Bo nawet nie stać Ich było na odcięcie pępowiny od Bractwa Old Coyote i przyjąć zupełnie nową nazwę i statut. A korzystanie z Naszego statutu to czyn karalny (plagiat art. 115 ust. 1) ! Na takie działanie jest tylko jedno określenie wśród braci motocyklowej to „ZDRAJCY, Renegaci czy potocznie Przechrzty". Śmiem twierdzić że osoba która za tym stoi, świadomie robiła krecią robotę od chwil wstąpienia w szeregi Bractwa. Szkoda tylko co nie których braci, że dali się w manewrować w to szambo. Podsumowując całą tą sytuację: ufam iż środowisko motocyklowe prawidłowo oceni zdradę jakiej się dopuścili i opuści szeregi osób "lubiących" "Black Coyote" na ich stronie facebooka. Pozdrawiam.
Posted on: Wed, 04 Sep 2013 07:58:46 +0000
Trending Topics
Recently Viewed Topics
© 2015