Właśnie przeczytałem. Autora poznałem osobiście podczas jego - TopicsExpress



          

Właśnie przeczytałem. Autora poznałem osobiście podczas jego wizyty w Cieszynie. Przyjechał przygotowując się do różnych działań w ramach kampanii prezydenckiej Jana Olszewskiego w 1995 roku. Książka rzeczywiście bardzo ważna z punktu widzenia mojego pokolenia, bo przecież jej główny bohater to w latach 80-tych działacz Solidarności, który po internowaniu wyjechał do Kanady (identycznie jak Janek Mendrek z Odlewni ) i teraz wraca, niespodziewanie odkrywając nie tylko całkowicie zaskakujące rysy współczesnej polskiej rzeczywistości, ale swojej własnej rodziny. Ale czy to jest dobra proza? Na pewno momentami jest bardzo dobra. Szkoda jednak, że tylko momentami. Kilka fragmentów książki prezentowała niedawno radiowa dwójka, Można ich posłuchać pod tym linkiem: polskieradio.pl/8/372/Artykul/876293,Slady-krwi-bez-polskiej-martyrologii
Posted on: Thu, 25 Jul 2013 13:20:07 +0000

Trending Topics



Recently Viewed Topics




© 2015