cz4 Droga dłużyła się. Nie wiedziałaś co będzie dalej. W końcu ambulans się zatrzymał. Wycignęli go i zaprowdzili do jakiejś sali. Kazali ci zaczekać. Przez 2 godziny siedziałaś przed jego pokojem. cały czas chodziłaś i myślałaś co będzie dalej. Po chwili Z sali wyszedł lekarz. Ty: Przepraszam. Lekarz: Tak ? Ty: Przed chwilą został przywieziony pewien chłopak. Co z znim ? Lek: Ty jesteś Kate ? Ty: Tak to ja . Lek: Cały czas mówi * Kate. Zawołajcie Kate * Ty: Mogę wejść ? Lek: Tak ale nie za długo Ty: dziękuję bardzo. stanęłaś za drzwiami * raz kozie śmierć* pomyślałaś i weszłaś. Zauważyłaś leżącego go na na łóżku. Usiadłaś i rzekłaś. Ty: Ja ... ja przepraszam . Rozkleiłaś się zaczęłaś ryczeć jak małe dziecko cały czas go przepraszałaś a on się uśmiechnął i powiedział On: Mam nową bliznę do kolekcji Ty: Co ? On: To co usłyszałaś wybaczę ci to jak ... Dasz mi buziaka w policzek :D Ty: nie!! zapomnij. widzę że ci lepiej to ja spadam cześć On: Kotek odwiedzisz mnie jeszcze ? Trzasnęłaś drzwiami i wyszłaś O 15 postanowiłaś że go odwiedzisz. Gdy weszłaś do jego pokoju zauważyłaś że pielęgniarka ścieli jego. Ty: Przepraszam, gdzie jest ten chłopak który został wczoraj przywieziony przez karetkę ? Pielęgniarka: Wypisał się na własne życzenie Pożegnałaś się. Wyszłaś ze szpitala i wysłałaś do niego sms o treści. * pod tym samym drzewem co ostatnio masz 5 minut musimy poważnie porozmawiać* Czekałaś i czekałaś a jego nie było. W pewnym momencie zauważyłaś ...
Posted on: Wed, 17 Jul 2013 13:17:32 +0000
Trending Topics
Recently Viewed Topics
© 2015