2014.06.28 Uniwersalni strażacy-Jak marnotrawione są pieniądze - TopicsExpress



          

2014.06.28 Uniwersalni strażacy-Jak marnotrawione są pieniądze podatników-TP Strażacy wykorzystywani są bardzo często do zadań, które powinny być wykonywane przez inne służby. Kolejne niezasadne wezwanie panów strażaków. Fałszywe zgłoszenie wadliwego alarmu przeciwpożarowego. To sytuacja prawie nagminna. Przez parytetową dyrektorkę Teatru Powszechnego, Ewę Pilawską. Nieudacznika w spódnicy, na dodatek rasistkę. Mojej redakcji nie udzieliła ani jednej akredytacji prze 4 lata, nagradza za to dziesiątkami tysięcy swoją księgową. O dziwo ikomu to nie przeszkadza. Jej rzecznik prasowy, aktorzyna Jakubas ma dokładnie te same problemy z myśleniem. Podobnie jak inny dyrektor teatrzyku w centrum handlowym Manufaktura: Teatru Małego, dziwnym zbiegiem okoliczności też Pilawski. Podczas występu Martyny Jakubowicz próbował wmówić redakcji, że już pojechała, podczas gdy 3 metry dalej rozdwała autografy! Jak to mawia słynna łódzka paranoiczka prez. Hanna Zdanowska: -kobiety są lepszymi managerami. Cóż, alkohol nieodwracalnie niszczy komórki mózgowe jak słychać. Czemu Teatr wezwał ekipy z firmy zajmującej się naprawą i konserwacją alarmów? Bo musiałaby za wizytę i usługę zapłacić. A tak najwygodniej było okraść podatników. Panowie strażacy też mają inne zajęcia do roboty niż zabawy z kotkami na drzewach, których nie potrafiły upilnować dzieci prominentów, serwisy wind, przycinanie drzewek itd. Jak tak dalej pójdzie i wzywający bez uzasadnienia nie będą płacić za nieuzasadnione wezwania, to panowie strażacy będą podwozić pizzę jak BOR najgorszemu i najgłupszemu z agentów CIA w Polsce bardziej znanemu jako mąż swojej żony: bystrej żydowskiej dziennikarce de Łoszington Połst. A tak panowie strażacy mogliby dorobić sobie całkiem niezły grosz: a) kiedy paliły się Z-dy Wifama w 2010 r. (największy płomyk od 30 lat w Łodzi) podchodzę do rzecznika straży pożarnej wtedy Artura Michalaka. i mówię, że mam podpalacza zabytkowego browaru z ulicy Orlej. Artur Michalak o mało nie dostał zawału, że zmarnowałem jego ciężką pracę i podbiegł do dowodzącego akcją policjanta, który sam wcześniej wydawał mi zgodę na robienie zdjęć pod samą drabiną z której strażacy lali wodę. Dziwnym zbiegiem okoliczności dokładnie w tym samym czasie poszedł wodociąg (nie było nawet 2 atm lub mniej przy którym to ciśnieniu strażacy mogą napełnić wozy. Następne wozy ściągali z całej Łodzi, gdy tych brakło OSP z okolic: Wiskitna, Pabianic itd. A i tych brakło, więc sytuację ratowały policyjne suki STAR: armatki wodne z okresu stanu wojennego. Fotoreporterów z FAKTu: Sławomira Jarmusza, którego zawiadamiałem o płomyku nie interesował taki mały płomień. Za to przyjechał z Warszawy fotoreporter z Axel Springer. Dziennikarza, który przynosi na tacy podpalacza browaru wyrzucają z terenu, inne media i pseudomedia jak POLSKAPRESSE jakoś mogły zostać. b) panowie strażacy mogliby sobie też dorobić niszczeniem dysku twardego z tramwaju: youtu.be/VuhelNP_Hf4 Ciekawe panie Magin, Kopcińska, czerwoni bandyci-radni Berger, Tylman, Cudaki jedne skąd moja redakcja wiedziała, że strażacy niszczą dysk, skoro dopiero następnego dnia żydowski przestępca prok. Krzyś Kopania ogłosił, że danych z dysku NIE da się odtworzyć? youtu.be/VuhelNP_Hf4 Może według hejtera Magina i Kopcińskiej wróżka jakowaś ze mnie? c) wiele innych podobnych fuch. A tak Uniwersalni Strażacy muszą się zajmować pierdołami jaki windami, kotkami, pszczółkami… Tekst napisał Universal Journalist - Krzysztof Gwardys, a wraz z redakcją pozdrawia Dolf Lungren – Universal Soldier.
Posted on: Wed, 13 Aug 2014 01:03:56 +0000

Trending Topics



Recently Viewed Topics




© 2015