A więc oto i on :3 ROZDZIAŁ 1 : PRZEPROWADZKA - Se-Sebastianie, nie dam rady... - Musisz włożyć w to więcej siły! - Jest za mały, nie wejdzie! - Ja mam to zrobić? - Spróbuj, ale nie dasz rady. - Dobra, a teraz spróbuj wepchnąć. - Auć! - Co? - No przecież Ci mówię, że ten but jest za mały! - Musimy się dzisiaj szybciej ubrać, więc proszę Cię paniczu nie utrudniaj sprawy.- poprosiłem z westchnieniem. - To wybierz takie buty, które są dobre na moją stopę! Czemu on zawsze musi tak zrzędzić?! Ale być może to z tego powodu mam do niego taką słabość. - O której ciężarówka ma przyjechać po nasze rzeczy? - zapytał mój panicz już kompletnie ubrany. - Około 12.00 przyjadą pod dom, a następnie udamy się na lotnisko. - Świetnie. Od momentu, w którym hrabia Ciel Phantomhive stał się demonem minęły 124 lata, a nasze relacje nie zmieniły się ani odrobinę (pomijając fakt, że wiemy o sobie wszystko). Ja jestem jego wiernym kamerdynerem, a on moim panem. Jednak od pewnego czasu czuję, że coś nie jest tak jak dawniej. Nie obchodzi mnie już tylko dbanie o jego potrzeby, zapewnienie mu ochrony, ale o coś więcej. I myślę, że on czuje to samo, ale jak to leży w jego naturze, nie przyzna się do tego. Cały on. - Paniczu, udam się teraz do innych pokoi by spakować resztę naszych rzeczy. - Dobrze, tylko o niczym nie zapomnij- upomniał mnie Ciel tonem nie znoszącym sprzeciwu, w którym próżno byłoby szukać jakichkolwiek emocji. - Yes, my lord
Posted on: Mon, 02 Sep 2013 14:11:58 +0000
Trending Topics
Recently Viewed Topics
© 2015