Brudziński: Tusk robi skok na kasę obywateli. - Tusk robi - TopicsExpress



          

Brudziński: Tusk robi skok na kasę obywateli. - Tusk robi skok na kasę obywateli. W sprawie OFE goli Polaków jak stado baranów. Od ministrów Kosiniaka-Kamysza i Rostowskiego nie usłyszałem, na czym ma w istocie polegać interes emerytów - mówił na antenie TVN 24 Joachim Brudziński. Poseł PiS komentował raport dotyczący emerytur, przedstawiony dziś przez członków rządu. Minister finansów Jacek Rostowski oraz minister pracy i polityki społecznej Władysław Kosiniak-Kamysz przedstawili raport dotyczący przeglądu funkcjonowania systemu emerytalnego. Według Brudzińskiego, rząd będzie chciał przejąć pieniądze z OFE i łatać nimi dziurę budżetową. Poseł PiS zapowiedział, że jego partia, o ile przejmie władze, będzie chciała pozostawić Polakom wybór: czy nadal korzystać z OFE, czy przenieść pieniądze do ZUS. - Przeprowadzimy rzetelną kampanię na ten temat. Ludzie nie mogą być oszukiwani, muszą znać także złe strony funkcjonowania Otwartych Funduszy Emerytalnych - dodał gość programu "Kropka nad i". Wprowadzenie dobrowolności przynależności do OFE zawiera jeden z wariantów zmian w systemie emerytalnym, który proponują ministrowie finansów i pracy do dalszych prac. Ministerstwo Finansów chce też, by emerytury z OFE wypłacał ZUS. Obawy ekspertów budzi uzależnienie emerytur od ZUS. - Trzy warianty zmian w OFE zostaną zaproponowane Radzie Ministrów do dalszej debaty - zapowiedział dziś wicepremier, minister finansów Jacek Rostowski. Spośród nich po konsultacjach zostanie wybrany jeden. Premier Donald Tusk zapowiedział, że będzie pilnował, aby debata o zmianie systemu emerytalnego była uczciwa. - Chodzi wyłącznie o interes obywateli - zapewnił. I Rostowski, i minister pracy i polityki społecznej Władysław Kosiniak-Kamysz zgodnie podkreślali, że emerytury z filara kapitałowego mają być bezpieczne, dożywotnie i waloryzowane. Przedstawili raport z przeglądu systemu emerytalnego, w którym zaproponowano trzy warianty zmian w Otwartych Funduszach Emerytalnych. I Rostowski, i minister pracy i polityki społecznej Władysław Kosiniak-Kamysz zgodnie podkreślali, że emerytury z filara kapitałowego mają być bezpieczne, dożywotnie i waloryzowane. Przedstawili raport z przeglądu systemu emerytalnego, w którym zaproponowano trzy warianty zmian w Otwartych Funduszach Emerytalnych. Pierwszy to likwidacja części nieakcyjnej (obligacyjnej) OFE. Oznacza to, że środki, których OFE nie mogą inwestować w akcje, byłyby przenoszone z OFE do ZUS. Ich równowartość z dniem przeniesienia byłaby zaksięgowana na subkontach przyszłych emerytów w ZUS, gdzie byłaby waloryzowana na tych samych zasadach, jak obecnie zgromadzone tam środki. Zgodnie z tym wariantem część składek już zainwestowana w akcje pozostałaby w OFE. Składka przekazywana OFE wzrosłaby do poziomu 2,92 proc., co odpowiadałoby 40-proc. limitowi inwestycji w akcje przy pierwotnym poziomie składki do OFE w wysokości 7,3 proc. OFE miałyby prawo inwestować dowolną część swoich aktywów w akcje i zakaz inwestowania w państwowe papiery dłużne. Drugi wariant przewiduje dobrowolność udziału w części kapitałowej systemu emerytalnego. Osoby rozpoczynające pracę mogłyby wybrać, do którego OFE chcą należeć. Jeżeli ktoś nie wybierze OFE, jego składka w całości będzie trafiać do ZUS. Osoby, które już odprowadzają składki emerytalne, będą mogły zdecydować, czy chcą nadal pozostać uczestnikiem OFE, czy przenieść całą składkę i zgromadzone aktywa do ZUS. Na podjęcie decyzji o pozostaniu w OFE każdy ubezpieczony miałby 3 miesiące. Brak decyzji będzie skutkował przeniesieniem aktywów i kapitału z OFE do ZUS. "Zasady waloryzacji składek i kapitału przeniesionego do ZUS byłyby takie same, jak obecnie na subkoncie w ZUS" - napisano. W pierwszym i drugim wariancie obowiązywałaby zasada, że środki, które pozostaną w OFE, będą na dziesięć lat przed emeryturą przenoszone do ZUS, który wypłacałby emeryturę z filara kapitałowego. Zasada ta nie obowiązywałaby w przypadku trzeciego wariantu, tzw. dobrowolności plus. Zgodnie z tą propozycję ubezpieczony mógłby zdecydować się na przekazanie całości składki do ZUS przy obecnej wysokości 19,52 proc. albo zdecydować się na przekazanie części składki do ZUS (17,52 proc.). Pozostała 2-proc. część składki trafiałaby do OFE, ale ubezpieczony musiałby wpłacać do funduszu także dodatkowe 2 proc. składki. "Oznacza to, że składka potrącana od ich wynagrodzenia wyniesie 21,52 proc., z czego 17,52 proc. pozostanie w ZUS, a 4 proc. trafi do OFE" - napisano. Źródło:onet.pl/TVN 24/PAP, jsch; rz/
Posted on: Thu, 27 Jun 2013 06:42:47 +0000

Trending Topics



-about-topic-308923822632169">First day in office since 20th July 14, got back home just about
="stbody" style="min-height:30px;">
ATM: CBN gives reasons for N65 deduction: The Central Bank of

Recently Viewed Topics




© 2015