"Co zatem mówią nam, między wierszami, obrońcy funkcjonariuszy-bandytów - „antyterrorysta” Dziewulski i „negocjator” Loranty? Ano to, że w III RP nie ma właściwego szkolenia policjantów i antyterrorystów w zakresie sztuk walki, powalania na ziemię zatrzymywanej osoby, krępowaniu mu kończyn i skuwaniu kajdankami oraz, że nie ma pracy psychologów z funkcjonariuszami, by w stresowej sytuacji zachowali się tak, jak należy."
Posted on: Fri, 19 Jul 2013 17:46:43 +0000
Trending Topics
Recently Viewed Topics
© 2015