Co zrobić by nie być szczęśliwym Gdy uważnie przyjrzymy się - TopicsExpress



          

Co zrobić by nie być szczęśliwym Gdy uważnie przyjrzymy się ludziom, możemy bez najmniejszego pomysłu stworzyć listę rzeczy, które należy robić lub nie robić, by być nieszczęśliwym człowiekiem. Postanowiłem wypisać w kilku punktach te zagadnienia, które są baaardzo widoczne, jednak mało kto opisuje je w sposób podobny do tego poniżej. Uwaga, artykuł dla osób inteligentnych! Narzekaj i marudź zamiast działać To wygodniejsze i prostsze. Po co zmieniać cokolwiek, skoro „i tak się nie da”. Najlepiej jest jeszcze poprzeszkadzać i pomarudzić nad uchem tym, którzy robią, co mogą, by osiągnąć swoje marzenia. No bo jak inaczej, przecież jak im się uda, to całe zrzędzenie okaże się być bez sensu. Właściwie to prawie taki dobry uczynek, w stylu – ja mam do dupy, to i niech inni mają. To nieważne, że nie spróbowałeś, najważniejsze jest to, jak głośno i otwarcie narzekasz. A im mocniej, tym lepiej, bo mniej szczęścia w życiu. Nie bądź odpowiedzialny za swoje życie Odpowiedzialność? Pff, to przecież wina innych! To przez rząd jest beznadziejnie i dlatego nie możesz pracować tak, jak chcesz i gdzie chcesz (gdyby za siedzenie na dupie i odkładanie wszystkiego na później płacono, byłbyś miliarderem). To przez szkoły nic nie potrafisz, w końcu siedziałeś tam tyle lat i wkuwałeś cała masę rzeczy, która kompletnie Ci się nie przydaje. To nieważne, że w dzisiejszych czasach możesz nauczyć się każdej umiejętności w maksymalnie krótkim czasie, to i tak jest bez sensu. To przez innych źle się czujesz, bo patrzą na Ciebie dziwnie, gdy idziesz po ulicy i pewnie coś sobie o Tobie myślą, w końcu, o czym innym mogliby myśleć. To przez pogodę fatalnie się czujesz, bo pada, bo jest mokro (to najbardziej dziwne, szczególnie wtedy, gdy pada), bo przecież to pogoda kontroluje to, jak się czujesz, a nie Ty sam. To nie po Twojej stronie leży odpowiedzialność za to, jak wyglądasz, co potrafisz, ile zarabiasz, jakie masz kontakty z ludźmi. W końcu to nie Ty podejmowałeś wszelkie decyzje w Twoim życiu, które doprowadziły Cię tu, gdzie jesteś. To ktoś inny. Wydawaj więcej niż zarabiasz Po co inwestować w siebie i w swoje umiejętności? Po co rozumieć chociażby podstawy inteligencji finansowej? Lepiej jest kupić sobie siódmą parę butów, by być bardziej na czasie i mieć pod kolor kurtki, w końcu inaczej wstyd pokazać się na mieście. Co z tego, że do końca miesiąca zostały właściwie trzy tygodnie, skoro w promocji jest całkiem ciekawy sprzęt do kupienia, to nieważne, że poużywasz go maksymalnie 2 miesiące, a później odstawisz na półkę. Po co miałbyś się uczyć, czym są i jak działają inwestycje, po co w cokolwiek inwestować, jak można przeimprezować całą kasę. Być może imprezy będą na tyle dobre, że nie będziesz ich pamiętał, no ale spoko, zobaczysz na zdjęciach, jak to było super. Najlepiej to ogarnij sobie jakiś kredyt, zadłuż się na najbliższe 30 lat, nie mając pojęcia, jak to spłacić, a co tam, inni w końcu tak robią, co sobie będziesz żałował. Albo lepiej, ogarnij dwa lub więcej kredytów, jak dobrze pójdzie, to może dzieci Twoich dzieci też będą zadłużone, przez to jak bardzo inteligentnie podchodzisz do tematu gotówki. Tylko pamiętaj, co byś nie robił, stale skupiaj się na tym, że masz za mało, inaczej może się okazać, że wcale za dużo nie potrzebujesz i cały misterny plan w pizdu, bo poczujesz się szczęśliwy z tym, co już masz. Uzależniaj swoje samopoczucie od innych No przecież Ty nie masz kontroli nad swoimi emocjami, inni ją mają. Bo ona się uśmiechnęła lub nie, bo on nie zadzwonił, a on obiecał, że to zrobi, cham skończony. Im bardziej się uzależnisz od drugiej osoby, tym lepiej, a jak zrobisz to na samym początku znajomości, to jesteś super hiper mega mistrzem! Jak poznasz nową kobietę, to od razu wyobrażaj sobie, co będziecie robić za parę lat, napierdalaj tyle SMS-ów, ile tylko możesz, tylko do niej nie dzwoń, bo jeszcze pomyślisz, że jesteś odważny. A jak ona nie odpisze od razu, zrób to, zdołuj się, bo w tej sytuacji nic innego, nawet na logikę, się zrobić nie da. Podobnie i Ty moja droga, jak będziesz z jakimś debilem, który ma Cię kompletnie gdzieś, bądź z nim nadal. Przecież już tylko płakać możesz, w końcu go nie zostawisz, no bo jak? Pracuj dokładnie tam, gdzie jest Ci źle No gdzie jak gdzie, ale w Polsce jest przecież najgorzej i tu nic, ale to absolutnie nic się nie da zrobić. Nie ma przecież w naszym kraju nawet jednej osoby, która dorobiłaby się konkretnie na czymś, co lubi robić, więc nie ma sensu nawet szukać takich ludzi. Jak już znajdziesz jakąkolwiek robotę, za żadne skarby jej nie zmieniaj. Co z tego, że szef jest beznadziejny, że płacą Ci tyle, że nie masz na życie, że ludzie z pracy są jacyś dziwni i nie ma z nimi, o czym gadać. W końcu masz pracę. Co z tego, że jest do dupy? Zostań tam i narzekaj, narzekaj, ile wlezie i wszędzie, gdzie możesz, na żywo, na statusach na fb, przez telefon, przy obiedzie, rób to tak, by i inni w to uwierzyli, a co tam. I pod żadnym pozorem nie mów swojemu szefowi, że zachowuje się jak ostatni idiota, najlepiej obgaduj go za jego plecami, zresztą innych też tak obgaduj, bo przecież szczerość jest sztucznym tworem. A jak usłyszysz kiedyś, że jakiś Twój znajomy żyje pasją, to pamiętaj, że to bzdury! W końcu to Polska i tu się nie da, więc weź zapomnij. Nie próbuj nowych rzeczy, nie szukaj pasji Rób to, co robiłeś i nic nie zmieniaj. Jedz to, co zawsze, ubieraj się tak jak zawsze, chodź w te same miejsca i pod żadnym pozorem nie szukaj nowych wyzwań. Po co Ci jakaś pasja? Przecież to kolejny pożeracz czasu, energii, no i pewnie pieniędzy. Lepiej jest robić wszystko po staremu, nieustannie wzorować się na przeszłości i wszystko jedynie odtwarzać zamiast tworzyć coś nowego. I uważaj bardzo na tych od pasji, bo jak się pojawią w Twoim życiu, to może się ono stać jakieś takie bardziej kolorowe, uważaj! Nie miej własnego zdania No bo po co Ci one? Bądź jak potulna owieczka i idź ślepo za tłumem, nie ma sensu nawet wiedzieć, w którą stronę. Zawsze się podporządkowuj innym i przenigdy nie mów głośno, co naprawdę myślisz. Jasne, że wiesz swoje, ale pamiętaj, inni wiedzą lepiej. Często wiedzą więcej niż nawet im się wydaje, mogą nawet wiedzieć, co jest dobre dla Ciebie, Ty nie masz przecież o tym najmniejszego pojęcia, no bo skąd? Skupiaj się na problemach zamiast na rozwiązaniach Co by się nie działo, nie szukaj rozwiązania swoich problemów. Im bardziej się na nich skupisz, tym bardziej nieszczęśliwy będziesz, więc praktykuj. Na pewno dookoła masz sporo odpowiednich wzorców, na których możesz się wzorować, przede wszystkim szukaj tych, którzy wręcz się prześcigają, kto ma gorzej w życiu. Jakbyś się skupił na rozwiązaniu danego problemu, to pewnie szybko by Ci się udało, no i niestety, poczujesz się lepiej. Nie poznawaj ludzi Najlepiej poznaj jeszcze kilka języków obcych pod pretekstem tego, żeby się lepiej komunikować zagranicą. Tutaj się dogadujesz przecież w języku, który znasz. Najlepiej siedź w domu, bo jeszcze poznasz kogoś przez przypadek, a jak się w nim/niej zakochasz, to już w ogóle kaplica. Pamiętaj też, żeby przy tym nieustannie narzekać na samotności i zazdrościć tym, którzy kogoś poznali. Jak widzisz jakąś atrakcyjną osobę na ulicy, pod żadnym pozorem nie podchodź, żeby się zapoznać, w końcu może to być ktoś naprawdę ciekawy i co Ty wtedy biedny zrobisz? Zawsze zakładaj, że Ci nie wyjdzie Wtedy Twoje szanse na bycie bardzo nieszczęśliwą osobą rosną ogromnie! Przecież znasz przyszłość i wiesz doskonale, że i tak się nie uda, więc wkręcaj to sobie na maxa. Będzie dokładnie tak, jak sobie wyobrażasz, a że robisz to pewnie bardzo dokładnie, to spoko, w końcu sukces to też szczęście, a temu lepiej jest powiedzieć – stanowcze nie! Żyj jak najwięcej on- line, nie w realu Siedź na tym Facebooku cały dzień, w piątek wstaw jakiś super wyszukany komentarz, że zaraz weekend, w końcu nikt tego nie wie. W poniedziałek wstaw koniecznie, że dziś poniedziałek i że to będzie ciężki tydzień, no bo jak inaczej, jak dodasz dobrą fotkę, to złapiesz jeszcze sporo lajków. Jak już z kimś musisz rozmawiać, to przecież jest chat, po co komuś patrzeć w oczy, czy coś w tym stylu. Jak już coś robisz w rzeczywistym świecie, to i tak co chwilę sprawdzaj, czy coś super mega ważnego nie pojawiło się przypadkiem na Twojej tablicy, lub czy nie dostałeś maila. Z kimkolwiek byś nie rozmawiał i tak bardziej interesuj się tym, co ciekawego w Internecie, bo w innym wypadku jeszcze kogoś posłuchasz, zainteresujesz się jakimś ciekawym tematem i zmienisz swoje życie – afuj! Bądź stale spięty i absolutnie się dobrze nie baw życiem Gdzie nie popatrzysz, wszędzie sami zestresowani, to co, będziesz gorszy? Spinaj się, gdzie tylko możesz! Na uczelni, bo niezdany egzamin, to przecież najgorsze, co może być na świecie. W drodze do pracy, no bo przecież się możesz spóźnić na ten pieprzony autobus (nie sprawdzaj wcześniej rozkładu, bo jeszcze wyjdziesz wcześniej na luzie), przed i podczas rozmowy o pracę, w końcu najlepiej się rozmawia w takim stanie. Ważne, nie uśmiechaj się, bo wtedy wytworzysz endorfiny, czyli tzw. hormon szczęścia i zamiast się jeszcze bardziej spiąć, to poczujesz się lepiej. Jednak najważniejsze, nie baw się każdą jedną chwilą, bo wtedy stanie się coś strasznego – inni coś sobie pomyślą… Czujesz to? Im więcej i dokładniej wypełnisz punktów z powyższej listy, tym bardziej będziesz nieszczęśliwy, jeśli tego chcesz w życiu – jedziesz z tym! Oczywiście ta lista nie jest zamknięta…
Posted on: Thu, 15 Aug 2013 20:50:16 +0000

Trending Topics



Recently Viewed Topics




© 2015