.. Czasami marze o tym zeby moi rodzice dali mi wreszcie spokoj i odeszli do wiecznosci...nie chca mi pomoc za zycia:(( a wystarczyloby tylko zeby mi dali po 200 zlotych i moglabym sobie zyc spokojnie sama, w ciszy i spokoju . czulabym sie wtedy wolna wreszcie.. od malego dziecka nie mam wogole od nich psychicznego wsparcia:( .. nie chca mi pomoc finansowo chodz ojciec ma forsy jak lodu..nawet mi nie pomogl zalatwic pracy a ma wszedzie znajomosci:(( .. czuje sie czasami jak w klatce i nie moge sie uwolnic.. psychicznie mnie tak meczą...ojciec na sile chce zrobic ze mnie warzywo, zmusza mnie do lazenia po lekarzach z wojkiem i ciotka i niektorzy znajomi to samo .. bo mu tak wygodnie, bo niektorym sie wydaje ze moga stawiac sobie diagnozy .. a matka mnie ciagnie do kosciola i egzorcystow ..wkółko jestem straszona diablem, smiercia, antychrystem - przez nia, przez niektorych znajomych.. dzieki takim osoba wlasnie.. czuje powoli coraz wieksze obrzydzenie do religi.. nie potrafie sie cieszyc zyciem przez to.. i jedynie o czym marze to o byciu bezdomna bo to chyba jedyna droga do uwolnienia:( od pewnego czasu płacze codzienie bo juz nie wiem jak mam wyjsc z tego bagna i malego miasta, ktorego wprost nienawidze:(
Posted on: Wed, 20 Nov 2013 05:58:38 +0000
Trending Topics
Recently Viewed Topics
© 2015