I na dobranoc wiadomość od pewnego poety : "Marcn och marcin... Testosteronie wcielony tyś mym natchnieniem Które niczym promyki słońca w koronach drzew oświetla swą blond czupryną mury dziesiątki grzyb to nic. nie czuje go wcale gdy widzę twe blade lico.... Twój uroczy śmiech sprawia że moje ciało drży ta struna drży gdy cie widzę mój kołczan jest gotów by przyjąć twoją strzałę Grałbym z Tobą w Dwie Wieże dzień i noc chwyć za mój ster marynarzu... A rozchylę przed Tobą bramy Mordoru A rozchylę przed Tobą bramy Mordoru nie powiem nikomu oj nie powiem nikomu Chciałbym żebyś poznał mnie ze swoim Nazgulem tym nie grzecznym królem. on siedzi tam głęboko jak zajączek czeka byś użył swoich rączek. A ja założę pierścień władzy na mojego Froda i będziesz musiał mnie szukać KONIEC DLA MARCINA Z II E
Posted on: Sun, 06 Oct 2013 21:13:46 +0000