Imagin dla Laury Styles Bitel Byłaś z chłopakami z 1D na - TopicsExpress



          

Imagin dla Laury Styles Bitel Byłaś z chłopakami z 1D na dwutygodniowych wakacjach w Austrii . Dziś mieliście udać się do wesołego miasteczka . Przyjaźniłaś się z każdym z nich , ale twoje serce należało do Hazzy . Niestety , bałaś się mu o tym powiedzieć . Ceniłaś sobie to , co was łączy i nie chciałaś tego niszczyć . Momentami , kiedy wygłupialiście się wszyscy razem , miałaś wrażenie , że Harry ma ochotę zrobić krok więcej w twoją stronę , ale nie chciał zapeszać . Zostawiałaś takie myśli głęboko w swoim sercu , uśmiechając się na samo ich wspomnienie , jednak nikomu o nich nie powiedziałaś . - No gdzie ten Louis ?! Najpierw wszystkich poganiał , a teraz musimy na niego czekać - mruknął zniecierpliwiony Zayn . Siedzieliście w aucie już pięć minut , umilając sobie czas opowiadając dowcipy . - Pewnie coś pije , żeby nie prowadzić , bo do końca nie zna drogi - zaśmiał się Niall , na co wszyscy zareagowali wybuchem śmiechu . - Siedź cicho Niall , bo ty będziesz jechał , a chodząca nawigacją też nie jesteś - broniłaś kolegi . Twój argument jeszcze bardziej ich rozśmieszył , do tego stopnia , że gdy Lou przyszedł , nie zdołali wyksztusić z siebie ani słowa , zwijając się ze śmiechu . Widok czterech skaładających się w pół ze śmiechu wariatów sprawiał , że w sercu zrobiło ci się gorąco . Na twojej twarzy zagościł wielki uśmiech , który zniknął dopiero w wesołym miasteczku , ustępując miejsca zachwytowi . Przed wami roztaczało się olbrzymie krolewstwo zabawy . Nad mniejszymi karuzelami i stoiskami ze słodyczami i pamiątkami gorowały ogromne diabelskie koła i kręte zjeżdżalnie w wodnej części parku . Chłonęłaś to wszystko , nie mogąc się napatrzeć . Poczułaś , jak Liam chwyta cię za rękę , ciągnąc cię do kolejki po bilety . Przed wami stało około trzydziestu ludzi , ale to was nie zachęciło. Dyskutowaliście , na co, z kim i w jakiej kolejności się udacie. Gdy Harry wymienił ciebie prawie w każdym punkcie swojego planu , miałaś ochotę rozpłakać się ze szczęścia . Kasjer obsłuzył was i weszliście na teren wesołego miasteczka. Zamartwiałaś się chwilę później z Liamem , czy będzie pamiętać , gdzie zaparkowaliście auto, podczas gdy reszta bestrosko udała się do zaplanowanych rozrywek . Zayn pobiegł do strzelania do gumowych kaczek , Lou do domu zwierciadeł , a Harry zniknął wam z oczu nawet nie wiesz kiedy. Niall krzyknął , że jest głodny , więc podszedł do stoiska z żelkami , chcąc mu je kupić. Wzięłaś do ręki wielką czerwoną lyżkę, kompletnie zapominając , że Liam się ich boi. On zaś, widząc cię z tym sztućcem wielkością odbiegającym od ogółu , wrzasnął przestraszony i skrył się za przechadzającym się się nieopodal clownem na szczudłach. Z uśmiechem nabrałaś kolorowych drażetek do kartonika , zapłaciłaś i dałaś je Niallowi . Uradowany porwał je i podszedł do basenu a kulkami . Westchnęłaś patrząc na swoje bilety . Rozgladałaś sie w około , najbliżej była karuzela. Ruszyłaś w jej stronę kiedy zauważyłas , że na jednym z koników na tej karuzeli siedzi Harry .- Chodź [T.I.] , fajnie jest - krzyknął , gdy tylko cię zobaczył . Siedział poskurczony na różowym kucyku pony , kiedy w pewnym momencie jakies dziecko przebiegające obok niego pacło go różową watą cukrową prosto w twarz. Wata wlepiła się w jego włosy , czyniąc go jeszcze słodszym niż zawsze . Po chwili karuzela zatrzymała się i Styles zszedł z niej , roztrzepując w koło watę z włosów. Podeszłaś do niego i czule zaczęłas wybierać jej pozostałości z jeo loków. - Dziękuję powiedział , całując cię w policzek , kiedy skończyłaś . Uśmiechnęłaś się do niego ciepło . Podszedł do was Zayn , trzymając w ręku ogromną maskotkę zielonego smoka . - Czuje się jak dziecko - powiedział uradowany . Zaśmiałaś się i spojrzałaś kątem oka na Harrego . Patrzył na ciebie , byłaś tego pewna . Czułaś jego wzrok na sobie . Zastanawiałaś się , czy zrobi cos śmiałego w twoim kierunku ; miałaś taką nadzieję ; ale nie chciałaś liczyć na zbyt wiele . Zaczęło się już powoli ściemniać . Wszedzie zaczęły świecić wielobarwne światełka . Lampki w kolorach tęczy odbijają się w basenie , tworząc zapierający dech w piersiach widok . Została wam jeszcze jedna atrakcja - diabelski młyn . Dogadaliście się , kto z kim siedzi . Wszyscy dobrze wiedzieli , że masz lęk wysokości . Proponowali ci nawet , żebyś nie jechała , ale nie chciałaś im tego robić . Liam opiekuńczo zadeklarował , że to on z tobą usiadzie , bo boi się , że reszta może się jeszcze na górze straszyć . Chłopcy z oburzeniem zaprzeczyli jego gdybaniom , a Harry odepchał go od ciebie , mówiąc , że to on z tobą pojedzie . Dali ci wybor , a ty ostatecznie usiadłaś z Harrym . Zapięliście pasy i koło zaczęło się powoli kręcić . Curly widząc delikatne przerażenie w twoich oczach , objał cię , przysuwając się bliżej . - Pomyśl o czymś przyjemnym - szepnął ci do ucha . Popatrzyłaś na niego , w oczach miał iskierki . Zbliżył swoją twarz do twojej i złączył wasze usta w ciepłym , pełnym uczucia pocałunku . Położyłaś mu głowę na ramieniu . Po zejściu z koła do końca pobytu nie odstępowaliście siebie na krok . Harry sprawił , że ten dzień był jednym z najpiękniejszych dni w twoim życiu , a kolejne bedą równie wspaniałe , bo będziesz żyła ze świadomością , że jego serce należy tylko do ciebie.//Hronowa
Posted on: Sat, 10 Aug 2013 21:08:19 +0000

Trending Topics



-a-mi-abuelito-aunqe-esta-luchando-contra-esta-topic-10201553068581178">Feliz cumpleaños a mi abuelito aunqe esta luchando contra esta
GUS 11: Obiano visits contestants: Whether or not they knew he was
Ultimate Arms Gear Tactical Marpat Woodland Digital Camo

Recently Viewed Topics




© 2015