Imagin o Harrym część 1 i 2 Stałaś na scenie. Jedna ręką - TopicsExpress



          

Imagin o Harrym część 1 i 2 Stałaś na scenie. Jedna ręką obejmowałaś Jade, drugą Leevi. Patrzyłaś na miny sędziów. Próbowałaś odczytać coś z ich twarzy. Od tego, co oni za chwilę powiedzą zależał los waszego zespołu. Zespołu - co prawda niedużego, ale mającego ogromna silę i potencjał. Ty, Leevi i Jade byłyście najlepszymi przyjaciółkami - sąsiadkami. Wszystkie trzy świetnie śpiewałyście, więc kiedy zobaczyłyście ogłoszenie, ze niedaleko was organizowane są castingi do Brytyjskiej edycji X factora od razu postanowiłyście się zgłosić.Myślałyście, że nie uda się wam przejść nawet castingów. Teraz stałyście na scenie razem z finałową trójką. Sędziowie zaczeli mówić, że wszyscy są zwycięzcami itp. Ale dla ciebie liczyło się teraz tylko pierwsze miejsce. - Jade, [T.I], Leevy - Usłyszałaś głos jednej z jurorek. - Naprawde świetnie śpiewacie, tworzycie bardzo zgrany zespół. Myślę więc, że to właśnie wam należy się pierwsze miejsce! W pierwszej chwili nie mogłaś uwierzyć. A jednak. Po chwili odezwał się kolejny juror: - W nagrodę macie możliwość podpisania kontraktu. A teraz czas na specjalną niespodziankę! Każda z was osobno będzie towarzyszyć jakimś piosenkarzom, którzy brali udział w x factorze w ich trasach koncertowych! Więc tak, Leevi, ty zostajesz przydzielona do Little mix, Jade do Cher Lloyd, a [T.I] do ONE DIRECTION! Mina ci zrzędła. Szanowałaś ten zespół za to, co robią i nigdy ich nie hejtowałaś, ale poza tym , to uważałaś ich za snobów. Twierdziłaś, że strasznie gwiazdorzą. Chwilę jeszcze stałyście na scenie i machałyście do ludzi na widowni. Potem poszłyście do garderoby, aby przygotować się do spotkania swoich przewodników - piosenkarzy. Leevi do razu zaczęła: - [T.I.], masz takie szczęście! ONE DIRECTION! Też bym tak chciała... No tak. Jasne. Leevi była Directionerką. Najchętniej byś się z nią zamieniła. O wiele bardziej wolałabyś Little mix! No, ale niestety... - Leevi! Ja nie lubie One direction i ty dobrze o tym wiesz! - Krzyknęłaś. Odwróciłaś się. Za tobą stał Harry Styles. Miał zaskoczoną minę. - Ty jesteś [T.I], tak? - Spytał piosenkarz - Wyjeżdżamy już. Twoje walizki są w busie... Zrobiło cie się głupio. Harry wydawał się miły. Poszłaś za loczkiem do busu i wtedy... Przy busie, który miał zabrać was na lotnisko stali WSZYSCY członkowie One direction! - Ja jestem Zayn. - Miło mi cię poznać, jestem Liam. - A ja Niall. - Ja mam na imię Louis. - A ja Harry, ale my się już poznaliśmy... Dziwne, ale miłe. Przedstawili się. Przecież ich chyba każdy zna. - No to ten... Ja jestem [T.I], mi też miło was poznać. Wsiedliście do busu. Obok ciebie usiadł Harry. Nie no, ładny to on jest... I miły. Może 1D wcale nie są tacy, jak ci się wydawało. Twoje rozmyślenia przerwał głos Harrego: - Będziemy jechać na lotnisko okuło 2 godziny. Jakbyś czegoś potrzebowała, to mów. - Dziękuje, jesteś naprawdę miły - Powiedziałaś Była to prawda. Naprawdę tak uważałaś. Harry uśmiechnął się. - Tak właściwie, to gdzie macie teraz koncert? - Spytałaś - We Francji, a dokładniej w Paryżu. Całkiem miło wam się gadało. Rozmawialiście całą drogę. Najpierw powiedziałaś Harremu coś o sobie, że urodziłaś się w Polsce, ale w wieku 19 lat przeprowadziłaś się do Londynu, żeby studiować i pracować, że poznałaś tam Leevi i Jade, że stworzyłyście zespół, że masz siostrę, że mówisz biegle w 4 językach, a nawet, że boisz się pająków. Harry słuchał z zaciekawieniem. Potem on powiedział coś o sobie, że urodził się w Cholmes Chapel, że jego rodzice się rozwiedli, że jego mama wyszła ponownie za mąż, że ma siostrę, że jest chrzestnym Lux, a na końcu jeszcze powiedział, że bardzo cię lubi i od początku, gdy byłaś w X factorze to wiedział, że wygrasz... Nie wiedziałaś, co powiedzieć. To było takie...miłe. W końcu wydukałaś: - Dziękuję, ciebie też polubiłam, naprawdę fajnie się z tobą rozmawia. Ciesze się, że trafiłam na One direction, a to co usłyszałeś w garderobie... Nie bierz tego do siebie - Teraz mówiłaś, co naprawdę myślisz - Po prostu nigdy nie byłam fanką One direction, ale dopiero teraz, gdy lepiej was poznałam, to wiem, że jest inaczej, niż myślałam. Harry uśmiechnął się i powiedział, że nie masz się martwić. Potem przytulił cię. Tak po prostu. Też go przytuliłaś. Po chwili Louis oznajmił wam, że już dojechaliście. Potem uśmiechnął się, usiadł koło Nialla, powiedział mu coś patrząc w stronę ciebie i Harrego i obaj zaczęli się cicho śmiać. Wyjrzałaś przez okno. Zobaczyłaś lotnisko, a tam... To mój pierwszy imagin :3 Lajkujcie i komentujcie, a wstawię kolejną część :) /Hazzulka
Posted on: Wed, 31 Jul 2013 16:52:44 +0000

Trending Topics



Recently Viewed Topics




© 2015