Jedna książka... Miłość w czasach zarazy.. i jeden film... - TopicsExpress



          

Jedna książka... Miłość w czasach zarazy.. i jeden film... Koneser Lęk, jakaś obawa puściły korzenie. Bez rozpoznania, bez leczenia (a to się leczy), może po pobieżnej analizie, zaczynasz wić na nich swoje gniazdko, bezpieczne miejsce, s w o j e miejsce. Poświęcasz temu wszystko (50 lat- poczuj ten ciężar...). Masz swój azyl i jesteś z niego b a r d z o d u m n y . Napawasz się nim jak najpiękniejszym widokiem (uczucie porównywalne do tego, jak kładziesz się na kanapie po wysprzątaniu domu (mój pkt widzenia)- i tak ... co dzień ! ). Jest takie jak chciałeś. Zbudowane według twojego b a r d z o d o k ł a d n i e przemyślanego projektu. Nie ma w nim błędu. Niczego nie brakuje. Nic nie przeszkadza. I uważaj… Pojawia się ktoś taki jak Ty (+ -) (jedyny brakujący element- wiadomo) Nie. Z większymi lękami. A Ty wiesz jak pomóc. Znasz lekarstwo, przynosisz receptę. Masz... w końcu odwagę. Używasz siły - bo wiesz, jak r a z e m może być pięknie. Wchodzisz w jego świat. Znasz ten świat, świat jego obaw. Znasz te obawy, bo też są Twoje. Ten ktoś powoli Cię przyjmuje. Pokazujesz i ofiarujesz wszystko co masz w tym nagłym szczęściu, porywie miłości. I historia się zaczyna… Najlepszy film, jaki do tej pory widziałam. (jest tu wszystko) W najlepszym fałszerstwie jest choćby najmniejszy, ale jednak- błąd. Ruch pędzla, podpis, co zdradza charakter fałszerza. I "to" w tym fałszerstwie jest p r a w d z i w e.
Posted on: Fri, 09 Aug 2013 23:41:06 +0000

Trending Topics



Recently Viewed Topics




© 2015