Konkretny przykład... W odpowiedzi WCzc.Jarosławowi Kaczyńskiemu: demotywatory.pl/4171817/Oto-jak-3-minuty-prawdy powiedzialem, że dzisiejsi „politycy” są zarażeni; mają po prostu odruch bezwarunkowy: gdy jest problem, podnoszą podatki, powołują urząd, ustanawiają kumpli na kierowniczych stanowiskach - i każą im rozwiązywać problem. Od czego narastają tylko nowe problemy. Bo, jak to lapidarnie ujął był śp.Ronald Reagan: „Rząd może być tylko tworzyć problemy, a nie je rozwiązywać”. Tym „politykom d***kratycznym” („polityk d***kratyczny” to jak „sprawiedliwość społeczna”...) nie przychodzi do głowy, że źródłem zła może być jakaś poprzednia ustawa tworząca jakiś inny urząd... Poproszono mnie o przykład. Konkretny. Proszę bardzo. Jest ich – LEGION. Na przykład: Kobiety mają trudności z pójściem do pracy poza domem, bo nie mają z żłobka, by zostawić w nim dziecko. „Rząd” już pracuje nad rozwiązaniem: tworzy (przez pół roku; urzędnicy zarabiają na tym pół miliona...) nową ustawą, która ułatwi powstawanie żłobków. Wystarczy pięć wizyt u urzędnika – i już można zakładać żłobek. Prawdziwy euro-żłobek. Co miesiąc będzie przychodził urzędnik na kontrolę i sprawdzał, czy wszystko jest zgodne z euro-normami. Oczywiście przyczyną są jakieś poprzednie „ustawy o żłobkach”. Gdyby „Rząd” się tym nie zajmował (a zajmował się serio - w dyskusji nad tym „problemem” brał udział sam Minister Obrony Narodowej – i nawet nad tym głosował!!) to kobiety chcące dorobić, a pozostać w domu, dawałyby na słupie ogłoszenie, że zaopiekują się dzieckiem w wieku (… - takim, jak jej własne, oczywiście...) - i cztery sąsiadki zostawiałyby jej swoje dziecko. I one same – lub ich przyjaciółki – wpadałyby czasem na kontrolę. „Bez urzędnika – no: czysty zysk!”
Posted on: Thu, 18 Jul 2013 15:48:35 +0000
Trending Topics
Recently Viewed Topics
© 2015