No i mamy kolejne urzeczywistnienie zasady, iż socjalizm to ustrój, który bohatersko walczy z problemami nie znanymi w żadnym innym ustroju (które najczęściej sam wytwarza). Nasi umiłowani przywódcy tym razem wzięli się za "reformowanie" szkolnictwa wyższego. Od października bowiem zostaną wprowadzone opłaty za drugi kierunek studiów. Jaki efekt. Ano dwojaki - pomysłowi studenci już wykoncypowali jak omijać ten zapis. Najzwyczajniej w świecie nie ujawniając w oświadczeniu faktu studiowania na dwóch różnych kierunkach i szkoły nie dowiedzą się o tym i nie będą pobierać od takiego zdolnego studenta czesnego. Według Ministerstwa Nauki system działa prawidłowo a zabezpieczenia są wystarczające. Choć istnieje ogólnopolska baza studentów, żeby ustalić, ile dana osoba studiuje kierunków, trzeba ... ręcznie wpisać jej PESEL. - To technicznie niemożliwe - tłumaczy Andrzej Charytoniuk z Politechniki Wrocławskiej. Ale medal ma i drugą stronę - Prokuratura już zapowiedziała walkę z tym rodzajem przestępczości (wkrótce może i zorganizowanej). Przyłapanym na tym niecnym procederze grożą surowe sankcje w tym kara pozbawienia wolności. prw.pl/articles/view/30263/studenci-oszukuja-system-posluchaj Czy nie można w końcu wprowadzić normalności - zamienić rzekomo "bezpłatne" szkolnictwo na normalną, wolnorynkową działalność, gdzie to najpierw rodzice a później już sami zainteresowani będą decydować - czego?, gdzie? jak długo? i za ile? będą się uczyć ich pociechy lub oni sami. Oczywiście dzisiejsza edukacja też jest płatna - tyle że na stacji benzynowej, w sklepie czy też w pracy - tzn. w podatkach (lewą ręką przez prawe ramię za plecami...). Co więcej jak to w socjalizmie - wszyscy płacą za "przywileje" nielicznych!
Posted on: Thu, 29 Aug 2013 06:46:40 +0000
Trending Topics
Recently Viewed Topics
© 2015