OCZAMI PIOTRA fragment nr 3 Czasami, gdy patrzę na Basię, - TopicsExpress



          

OCZAMI PIOTRA fragment nr 3 Czasami, gdy patrzę na Basię, widzę jak jest podobna do Ewy pod względem wyglądu, ale i zachowania. Ewa też była taka wygadana i pyskata. Ale potrafiła mnie rozbroić jak coś powiedziała. Pamiętam jak dostałem od niej z plaskacza, gdy pierwszy raz próbowałem ją pocałować. Było to na poddaszu kamienicy, w której mieszkali, w pracowni jej ojca. Często tam przychodziliśmy, gdy wagarowaliśmy. Do szkoły często nie było nam po drodze, choć była blisko. Ale zdawało nam się, że marnujemy czas tam. Chodziliśmy tylko wtedy, gdy trzeba było. Czasami zamiast do szkoły przychodziliśmy do pracowni jej ojca i urządzaliśmy sobie sesje fotograficzne. Za każdym razem przełamywaliśmy kolejną granicę wstydu u Ewy. A do pracowni i tak nikt inny nie przychodził, bo ojciec Ewy wyjeżdżał bardzo często. Raz tylko zastał nas podczas sesji w pracowni. Pamiętam jakiego dzikiego szału dostał i jak ganiał mnie z kijem, by sprawić mi łomot. Dał Ewce wtedy zakaz spotykania się ze mną, ale nie posłuchała. Zresztą ona nigdy nikogo nie słuchała. Lubiła robić na przekór. Gdy na drugim roku studiów jej się oświadczyłem, odmówiła mi i wyśmiała mnie, że zabrałem się do tego jak pies do jeża. Zapytałem ją nieśmiało: - Wyjdziesz za mnie? Popatrzyła na mnie swymi wielkimi oczami i odparła: - A gdzie pierścionek i kwiatki? - Nie ma.. ale będzie… - Jak będzie to pomyślimy…- rzekła to, po czym zaczęła się śmiać i uciekła. A ja stałem załamany. Długo nie rozumiałem w czym rzecz. Dopiero później mi to uświadomiła, że ona jak każda kobieta oczekuje romantyzmu, czułych słówek i pięknych gestów oraz tego całego kiczowatego anturażu. Zawsze zresztą to wiedziałem, że była wrażliwą kobietą, ale wtedy zachowywałem się jak szczeniak i myślałem tylko o sobie. Byłem zbyt głupi, by dostrzec to jakim jestem szczęściarzem.
Posted on: Fri, 22 Nov 2013 09:58:51 +0000

Trending Topics



Recently Viewed Topics




© 2015