"Otwieram ciężkie drzwi komisariatu i wchodzę. W obskurnej - TopicsExpress



          

"Otwieram ciężkie drzwi komisariatu i wchodzę. W obskurnej ciemnej poczekalni czeka grupa pokrzywdzonych osób .Każdy przeżywa swój własny dramat .Na twardej ławce widzę jak siedzi drobna dziewczyna, patrzy martwymi oczami w jakiś punkt .Włosy ma długie ,rozpuszczone ,ciemne ,twarz przerażająco smutną . Jej oczy nie maja już łez ,wylała je prawie wszystkie gdy się o tym dowiedziała.Twarz ma przemęczoną i siną, widać że po nocach nie śpi .W ręce ściska chusteczkę ,spogląda na mnie pytająco ale odpowiedzi nie chce usłyszeć . Serce zaczyna mi walić .Milczenie tylko ono jest odpowiedzią .Podchodzi do mnie i pyta czy zrobił to szybko ? Nie chce wiedzieć jak ! Chce wiedzieć czy cierpiał ! Był taki malutki ,słodki ,ufny jak mu go oddawała. Sama zawiozła go do Niego .Chciała mieć pewność że Kodi , mała kruszynka będzie żył w dobrych warunkach i miał wreszcie lepszy los. Wyratowała go ,zabrała ze schroniska ze Sosnowca jak miał 2 tygodnie i karmiła butelką ,uczyła zaufania do ludzi ,była jego mamą .Kodi tak bardzo potrzebował przytulania i ciepła bo za szybko straciły mamę .Gdy mu go oddawała miał 7 tygodni i było jej ciężko .Oddawała mu go jak swoje dziecko . Ale my wolontariusze mamy taką role ! Oddajemy te kotki które kochamy bo czekają na ratunek następne .Tak musimy i nasze uczucia i miłość nie może krzyczeć głośniejsza niż rozum. Kodi był ufnym i wdzięcznym małym kociakiem od razu wyraził zadowolenie z nowego domu. Wskoczył Wojciechowi L. na kolana i chciał się z nim bawić. Dziewczyna cieszyła się że Kodiemu trafił się tak wspaniały dom .Wojciech L. mówił że ma daleko rodzinę i czuje się samotny a taki kotek to wspaniała sprawa. Dziewczyna opuszcza jego mieszkanie schodzi po schodach i jest jej ciężko . Wie jednak ze Kodi ma dobry dom i jest szczęściarzem.Przed adopcją zadbała aby został zachipowany.Dnia 20 maja 2013 rok , około 21 godziny ,Kodi zostaje ………….Nastaje nowy dzień ,nie dla Kodiego .Rankiem dnia 21 maja 2013 roku Wojciech L. dzwoni do kolejnego schroniska. Jest zainteresowany dwoma innymi kotkami po ciężkich tragediach. Tym razem wybór pada na schronisko w Tychach .Dzwoni telefon ktoś podnosi słuchawkę ……." dziennikzachodni.pl/artykul/946189,morderca-kotow-z-zabrza-powraca-student-stomatologii-szuka-kolejnych-kotow,id,t.html
Posted on: Wed, 17 Jul 2013 19:25:48 +0000

Trending Topics



Recently Viewed Topics




© 2015