Przemiany, kontrakty, spóźnione umowy, niedokończone maile, zakończone koncepcje, ołówkowe walki zwierząt, noce na lotnisku w Pyrzowicach, londyńskie metro kontra dwie warszawskie linie metra, niedokończenie skończonych klipów, Yerba Mate, piwo z Sebastianem na nie wiem jakiej ulicy Londynu, dwanaście godzin wtapiania w monitor, 4 rozdane wizytówki z wydrukowanych stu, msza na St. James. Niedokończone marzenia, uprane skarpetki, zjedzone brązowe mleko z farbującymi płatkami czekoladowymi, zapadający zmrok w kaszlącym, niedoleczonym gardle, cztery żółte kartki przyklejone do monitora, trzynaście do tablicy korkowej. Prawie cztery kawy dziennie, batony z automatów, chipsy ze stacji, Bruegel w Courtauld Gallery, Bruegel w London National Gallery, opowieści o murzynach dźgających nożami policjantów, gala, ściskanie ręki Kaglila Josepha, stymulacja Skrillexem, tłok na stacji Waterloo, inne opowieści, meteor, meteory, listy przywłaszczone przez pocztę, niewypełnione kartki pocztowe, droga nie po drodze do pierwszego lepszego fryzjera, wspomnienia ze Stavanger i Göteborga pomiędzy pragnieniem Wiednia, a kuszeniem Berlina, Bóg, rozmowy z Bogiem, nowa agencja, brak czasu na seks, pokora, palce, dźwięk drewnianego pokoju, dźwięk czarnej winylowej magmy, Harry Mathews i jego cygańskie rytuały, facebookowa szczerość, życie.
Posted on: Mon, 04 Nov 2013 20:25:50 +0000