Ryby i opozycja głosu nie mają Tak naprawdę nikt przecież nie - TopicsExpress



          

Ryby i opozycja głosu nie mają Tak naprawdę nikt przecież nie wierzył, że park zostanie oddany w terminie. Prace przeciągać się będą rzeczywiście najpewniej aż do przyszłej jesieni (mieszkańcy zapłacą) żeby prezydent mógł w świetle reflektorów w obecności wyborców przeciąć wstęgę. W eter pójdzie informacja, że znów SUKCES, kolejny SUKCES i tylko SUKCES... jak za każdym razem. A ci co się z tym SUKCESEM nie utożsamiają to malkontenci, kłamcy i oszuści - ostatnia wypowiedź prezydenta na antenie radia rsc z dnia 26 września odnosząca się do radnych Rady Miasta i mieszkańców, którzy skorzystali z zaproszenia na spotkania. Taką śpiewkę za każdym razem słychać z ust prezydenta. Słychać często bo tylko on może korzystać z anteny (co poradzić takie radio – tuba prezydenta nadająca „jedynie słuszną ideę jedynie słusznej władzy”). Prezydent chciałby skupić wokół siebie samych pochlebców, a krytykę uważa za coś zagrażającego. Kieruje się zasadą sprzeczną z postawami społeczeństwa obywatelskiego a mianowicie „kto nie idzie z nami maszeruje przeciw nam” ,a stosując publicznie tak groźną retorykę prezentuje swój lekceważący stosunek do mieszkańców. A przecież krytyka to podstawowe narzędzie naprawiania świata. I ci Mieszkańcy - Nieposłuszni, których stać na niezależne myślenie chcą po prostu żyć w ładnym, bezpiecznym mieście, mieć pracę, godnie żyć. Tylko żeby umieć przyjąć krytykę trzeba być silnym. Słabi, zlęknieni, zakompleksieni tego nie potrafią. Człowiek dbający o dobro ludzi , kierujący się sumieniem to taki, który SPRZECIWIA SIĘ INSTYTUCJOM starającym się to sumienie zagłuszyć. Od nas tylko zależy czy będziemy ślepo posłuszni zmieniając się w trybik maszyny , czy pozostaniemy ludźmi, których stać na niezależne myślenie. Władze miasta szukając pieniędzy imają się różnych sposobów. Wykorzystując prawo m.in. sięgają po prywatne grunty mieszkańców (parking przy cmentarzu ). To też był SUKCES – tyle, że raczej SUKCES - BEZPRAWIE ,za który mieszkańcy zapłacą). Pamiętajmy, że żadne prawo nie powinno być narzędziem niesprawiedliwości wobec drugiego człowieka. Dobro miasta i jego mieszkańców powinno być celem nadrzędnym władz miasta. Powinno być hamulcem zatrzymującym machinę spychającą człowieka do poziomu ryby, która jak wiadomo głosu nie ma. (no chyba że przed wyborami, wtedy prezydent zabiegając o głosy mieszkańców obieca wszystko. Tyle że na obietnicach się kończy) .
Posted on: Mon, 07 Oct 2013 12:56:26 +0000

© 2015