Uwaga będzie niewywnętrzenie się. Od kilku dni mam wrażenie, - TopicsExpress



          

Uwaga będzie niewywnętrzenie się. Od kilku dni mam wrażenie, że kobiety powariowały (oczywiście nie wszystkie) albo ja jestem dziwna ( co już tez dawno ustaliłam). Chodzi mi o to piękne "Domyśl się" i cudowne " Bo jak chłop ma wszystko podane na tacy, to nie docenia". No cholera mnie jasna bierze. Czy w ten sposób kobieta musi " wychowywać" swojego mężczyznę? Skąd to się w kobietach bierze? Czy oni naprawdę to lubią? Czy inaczej się nie da? I to nie jest tak, że mówią tak tylko moje koleżanki. To się bierze od pokoleń. Z matki na córkę, przekazywane, paskudne przekonanie, że faceta trzeba wiecznie szkolić. No wiem, różni są faceci i może niektórzy potrzebują tego, ale czyż nie prościej jest powiedzieć o co kaman? Co się spytam którego, to wszyscy, jak jeden mówią, że: Domyśl się i foch działają na nich jak płachta na byka. No i powiem, Wam, że na niektórych to działa, bo przychodzą z podkulonym ogonem i przepraszają. Nie ważne, że nie wiedzą, za co i dlaczego, ale dla świętego spokoju robią to. Nie ważne, że potem popełniają ten sam "błąd", no bo niby dlaczego mają nie zrobić, jak nie powiedziane im zostało, co było źle. Swoją drogą są też tacy, co im się mówi milion razy, a i tak nie słuchają. No ale takeigo se wybrałyśmy. Może kiedyś słuchał, ale przestał, bo woli dostać burę, przeprosić i mieć z głowy. Oczywiście są faceci, którzy potrzebują silnej reki kobiety, ale umówmy się nie wszyscy. A z moich obserwacji wynika, że gro kobiet chciałby, żeby tylko one się w związku liczyły. Facet jako dodatek. "Taca". No żesz, jasna Anielka. A niby dlaczego mamy nie dawać, przyjemności maksymalnej? Bo nie doceni? Guzik prawda. Owszem lubią gonić króliczka, ale to nie na tym polega. Pozwalajmy gonić ale dawajmy tez dużo z siebie, a nie tylko postawa roszczeniowa: Ty mi daj wszystko, a ja się zastanowię i to bardzo długo, czy byłeś odpowiednio hojny i czy możesz dostąpić zaszczytu, żeby Ci podziękować. Zapierdzielaj, goń za mną, a ja będę zimna i wredna to docenisz. Sraty, taty. Może na poczatku to dla niego fajne. Potem już zaczyna się robić wnerwiające, odpuszcza i ma w poważaniu. I tu kobieta zaczyna się zastanawiać, co się dzieje. A no to, że głupia jest. Kobiety trzeba dawać tak dużo, jak dużo chce się dostawać. To działa. No chyba, że wolicie mieć "święty" spokój i ciche dni. Może to o to chodzi? Pamiętajcie mężczyzna to nie złota rybka, jasnowidz, czy wróżka. Nie domyśli się. Nie ma takiej szansy. Nawet najmniejszej. Im trzeba powiedzieć jasno i na temat. Oni to uwielbiają. I docenią zaaaaawsze. Mój mężczyzna ma szczęście i ja mam szczęście, że mam jego. Nie mam fochów, a on nie musi zgadywać. Mówię co chcę, co mi się podoba, a co nie. On dla mnie może powiedzieć wszystko, co tylko chce. Daję mu ogrom na "tacy" i dostaję tacę zwrotną. I uwiercie mi na słowo, DOCENIAMY to oboje. Bo związek to nie tylko Kobieta i zaspokajanie jej potrzeb. Związek to Kobieta i Mężczyzna. Buziaki Tygrysie
Posted on: Wed, 21 Aug 2013 08:20:45 +0000

Trending Topics



Recently Viewed Topics




© 2015