1) Na filmie wyraźnie widać straż marszu robiącą wszystko co - TopicsExpress



          

1) Na filmie wyraźnie widać straż marszu robiącą wszystko co w ich mocy, aby powstrzymać osoby dążące do konfrontacji z lewakami. Jak wiadomo z poprzedniego roku w tłumie było wielu prowokatorów ze służb (dla niedowiarków, wystarczy kilka sekund w googlach aby znaleźć nieumundurowanych policjantów rzucających w policję czy zadymiarzy w kominiarkach, którzy chwilę wcześniej wysiedli grupą z radiowozu), którzy w odpowiednim momencie mogli rozgrzać i sprowokować tłum. 2) Jednak na potrzeby tego posta, aby nie odchodzić od tematu i aby uniknąć oskarżenia o stronniczość uznajmy że nie było prowokacji od wewnątrz i wszyscy którzy opuścili marsz byli współwinni bo chcieli konfrontacji. 3) Wykorzystując te zajścia niektórzy podnoszą argument, że straż marszu nie spełniła oczekiwań a winić należy organizatorów. 4) Na filmie wyraźnie słychać że marsz był prowokowany przez mieszkańców squotu pozostających w kontakcie wzrokowym (tu znów zapomnijmy o relacjach w których słyszy się o obrzucaniu kamieniami). W wywiadach sami lewacy podkreślają, że przez cały dzień przed marszem okolica squotu była obstawiona przez policję, która to policja magicznie znikła akurat przed tą sytuacją. I teraz nasuwają się pytania: Czy gdyby pod squotem stał szpaler policji (zabezpieczający squot a nie marsz) doszłoby do zajść? Czy może oskarżyciele/policja oczekiwali od straży zabezpieczenia poza marszem również tras po których nie przechodził? Czy straż miała ochraniać całe miasto? Nie chodzi mi tutaj o usprawiedliwienie tych którzy brali udział w zajściu, ale każdy psycholog tłumu przyzna że dopuszczenie do pozostawania w kontakcie wzrokowym dwóch wrogich grup zazwyczaj prowadzi do konfrontacji. Zajścia były panicznie potrzebne mediom i przeciwnikom Marszu. Przecież media nie mogłyby skupić się na pokazaniu kilkudziesięciu tysięcy ludzi maszerujących w spokoju, oni potrzebowali tychkilkudziesięciu osób na swoje zółte paski. Jeżeli coś jest komuś na rękę to zazwyczaj ten ktoś temu czemuś pomaga w powstaniu. Jedna z grup była chroniona, druga nie, druga miała łatwość w poruszaniu i prowokowaniu. Jeżeli mamy szukać winnych to moje pytanie brzmi, kto odpowiada za brak kordonu policji od strony squotu? [d]
Posted on: Tue, 12 Nov 2013 18:51:07 +0000

Trending Topics



Recently Viewed Topics




© 2015