BAJRAM W LUBLINIE Odwiedziłem jedną z czeczeńskich rodzin w pierwszym dniu Bajram, czyli święta obchodzonego przez muzułmanów po zakończeniu trzydziestodniowego postu, Ramadanu. Oprócz życzeń, prezentów, były także długie rozmowy o Polsce i Czeczenii. Bardzo mnie urzekła wdzięczność pani Lidy za gościnność naszej ziemi i ludzi. Lida jest wdową, samotnie wychowuje czwórkę bardzo zdolnych chłopaków, mąż zginął w czasie wojny z Rosją. Jeden z jej synów jest przewodniczącym samorządu w lubelskim gimnazjum, drugi zapowiada się świetnie w sportach walk. Jedliśmy znakomite kaukaskie przysmaki - na fotce zupa. Jedliśmy, ponieważ było nas kilkoro, zaprzyjaźnieni z Lidą ludzie z Centrum Wolontariatu, Magda, Justyna, Jacek. "Byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie", brzęczy mi w głowie. Wiem, że dużo jeszcze jest do zrobienia, aby ta prawda stała się normą naszego polskiego odniesienia do uchodźców.
Posted on: Thu, 08 Aug 2013 21:13:58 +0000
Trending Topics
Recently Viewed Topics
© 2015