//D347,O82// Tak rzadko udaje mi się trafić na coś, co rzuci - TopicsExpress



          

//D347,O82// Tak rzadko udaje mi się trafić na coś, co rzuci mnie na kolana. Po czym powiem, że to dobre, to sztuka, że dzięki dla twórców i ogólnie oklaski. Wiesz, ciężko z czymś takim, szczególnie w filmie. Toteż trochę odbiłam od dziesiątej muzy. Przejadła mi się, może za dużo widziałam produkcji w ogóle, a może za dużo przeciętnych i postanowiłam odpuścić. Tak tęskniłam do tej Ósemki, o Dziewiątce, czy Dziesiątce nie pisząc. Chodzi o skale filmwebową oczywiście. Tak oglądam i nic, nie da rady, trza zadowolić się co najwyżej Siódemką, czyli że dobry, że powrotu godzien, ale to jeszcze nie to, jeszcze sporo brakuje do -niech będzie- zachwytu. Są dwie opcje dlaczego tak się dzieje: albo mam zbyt wysoki gust, albo jestem za głupia na niektóre produkcje, lub twórców ogólnie. Na przykład na von Triera nadal jestem za głupia, tak. Są filmy, które mają świetne noty na portalu, a ode mnie Piątki i Czwórki i to jest mój prywatny dramat. Bo się zastanawiam: czemu taka bida mentalna, a może dziwne wichry na bani nie pozwalają dać więcej? Ciężka sprawa, mówię ci, Kocie, ten odbiór Sztuki na poważnie. I tutaj znów ta refleksja, że Janusz-z-chodnika to ma czasami dobrze. On z kina wyjdzie i tytułu filmu nie pamięta, dasz wiarę. To jest w pewnym sensie piękne. On z trudnych rzeczy wychodzi przed czasem, on się nie zastanawia, komedie łatwe preferuje, recenzji nie czyta. Ty wiesz ile ja do tej pory recenzji przeczytałam profesjonalnych i nie? Szkoda pisać. Ale dzięki temu potrafię po kilku zdaniach odróżnić tę pisaną przez specjalistę od tej amatorskiej. Wracając jednak do głównego tematu na dziś, czyli dlaczego jestem na kolanach i z pozycji człowieka zachwyconego, tak, ogarniętego podziwem dla filmu, piszę. Otóż nareszcie trafił się Film na Osiem. A produkcją tą był "4 miesiące, 3 tygodnie i 2 dni", amen. Nie wiem czy europejskie kino lepsze jest od amerykańskiego. Wiem, że europejskie kino na pewno jest bardziej prawdziwe. To na pewno. Sprawdź sobie trudny nieco Ładunek 200 z Rosji. Hiszpania robi dobre horrory chociażby i tak dalej. Nie będę tu się rozpisywać, Filmwebka masz. A co w 4-3-2 Takiego? Temat? Sposób? Realizacja? Brak pretensjonalności? [Przypominam, że słowo "pretensjonalność" nie ma nic wspólnego z pretensjami", a wiele z udawaniem]. Perspektywa odbioru? Chyba tak i jeszcze to coś oczywiście, co zadecydowało, że Osiem. Gdybym była mężczyzną pewnie tak by nie było, nie oszukujmy się. Potwierdzenie w Internetach tego przypuszczenia. Lubię filmy oparte na mocnych słowach. To jest sztuka. Zrobić film przegadany tak, że nie będziesz opuszczać, czyli z angielskiego teraz modnego "skipować". Vide: 12 gniewnych ludzi. Mistrzostwo, przyznasz. Dobra, koniec tego spuszczanka, jakby to był jedyny dobry. Na szczęście nie. Spożywaj sztukę dalej. Chodź na artystyczne melanże. Kosztuj.
Posted on: Sun, 08 Sep 2013 20:31:20 +0000

Trending Topics



Recently Viewed Topics




© 2015