Dziś, do około 10 rano widziałem się z trzema znajomymi motocyklistami. Rozmawialiśmy ze 20 minut i głównym tematem było kogo dzisiaj w przeciągu ostatnich porannych 2 godzin usiłował skasować jakiś kierowca samochodu. Kumpel z autobusem miał przygodę, ja zaliczyłbym dzisiaj słup sygnalizacji świetlnej dzięki panu który przeskoczył sobie z pasa na pas bez kierunku a trzeci miał starcie z Toyota. Co się z wami, szanowni "puszkarze" dzieje? Czy to do ciężkiej cholery, tak ciężko spojrzeć w lusterka PRZED zmianą pasa ruchu???
Posted on: Fri, 06 Sep 2013 10:17:24 +0000