Elementy, ze względu na które nigdy nie poprę Ruchu Narodowego - TopicsExpress



          

Elementy, ze względu na które nigdy nie poprę Ruchu Narodowego i z powodu których uważam go za formację szkodliwą: - republikańska koncepcja państwa - poparcie dla praw i wolności obywatelskich (wolność słowa, wolność środków masowego przekazu, wolność zrzeszania się, wolność zgromadzeń – nieważne, że narodowcy rozumieją to przede wszystkim jako „wolność dla swoich”) - koncepcja politycznej mobilizacji i ideologizacji społeczeństwa - koncepcja upartyjnienia instytucji państwowych (obsadzania jak największej części urzędów przez nominatów zwycięskiej w wyborach partii – jak w USA) - liberalizm ekonomiczny (nie zmieniają tu niczego niezobowiązujące dla RN wypowiedzi pozbawionych znaczenia antyliberalnych działaczy) - egzaltowany, pozbawiony praktycznego wymiaru „antykomunizm po komunizmie” - infantylna psychoza „służb specjalnych” i „policyjnych prowokacji” (szczególnie u Winnickiego) - błędna identyfikacja źródeł problemów współczesnej Polski w „postkomunizmie”, nie w liberalizmie (ustrojowym, ideologicznym, społecznym) - niszczenie wiarygodności państwa polskiego i ciągłości jego instytucji (np. rozwiązanie „postkomunistycznych” wojskowych służb informacyjnych) oraz ciągłości samej wspólnoty politycznej przez domaganie się „dekomunizacji”, „lustracji” i „rozliczenia komuny” - „insurekcyjna” polityka historyczna („żołnierze wyklęci”, „Solidarność”, wrogość wobec Jaruzelskiego, odgrzewanie rewizjonizmu „Okrągłego Stołu” i haseł „przyspieszenia” z początku lat 90-tych) - resentyment antypiłsudczykowski - cepeliowy patriotyzm (husarskie skrzydła, wilczy pysk z wyszczerzonymi kłami, cycate i wydekoltowane „panny wyklęte”, rotmistrz Pilecki, po części nawet Powstanie Warszawskie) - nasiąknięcie treściami subkultur: kibicowskiej i „hip-hopowej” - szowinistyczny stosunek do innych narodów: Rosjan, Ukraińców, Żydów, poniekąd też Białorusinów i Słowaków - pozbawiona podstaw geopolitycznych i przez to zupełnie bezsensowna koncepcja „Międzymorza” (choć narodowcy dziś tak jej nie nazywają) – o charakterze równocześnie antyniemieckim i antyrosyjskim - wrogość wobec autorytarnych rządów Białorusi i Rosji - ambiwalentny stosunek wobec izraelskiej okupacji Palestyny i „wojny przez pośrednika” prowadzonej obecnie przeciw Syrii - posiadanie w swoich gremiach kierowniczych atlantystów i syjonistów (Zawisza, Bosak) - szerzenie warcholstwa (namawianie przez Winnickiego do atakowania funkcjonariuszy porządkowych, dewastacja i blokowanie miasta w czasie „marszu niepodległości”, zakłócanie wykładów na uniwersytetach) - szerzenie wulgarności i nieprzestrzeganie norm kultury (obrażanie i grożenie ludziom starszym, obrażanie i grożenie kobietom, zakłócanie uroczystości na cmentarzach z udziałem weteranów, posługiwanie się wulgaryzmami w telewizyjnym studio) - kolesiostwo i oportunizm (ukrywanie z powodów wizerunkowych sprawy gwałtu) - moralna dwulicowość („jesteśmy narodowcami o konserwatywnych normach moralnych i liberalnym stosunku do nich”) - akceptacja popkultury („teoretyzuje” to nawet Bosak) - zajmowanie się pseudokwestiami („handel kobietami”, „islamizacja”) - niezajmowanie się kwestiami faktycznie znaczącymi (np. wyludnianie się wsi i zanik chłopstwa, migracja do wielkich miast i wykorzenienie – szczególnie młodych ludzi, „zwijanie się” infrastruktury publicznej, liberalne prawo pracy, amerykanizacja kulturowa i językowa, niszczenie przez procesy kapitalistyczne historycznych krajobrazów kulturowych i przyrodniczych – w miastach i na terenach wiejskich, wynarodowienie mniejszości narodowych i zanik regionalizmów, bazy amerykańskie w Polsce i klientelizacja państwa polskiego przez USA, i wiele jeszcze podobnych)
Posted on: Sun, 20 Oct 2013 03:13:50 +0000

Trending Topics



Recently Viewed Topics




© 2015