Jeśli mamy taką możliwość, to weźmy dzień urlopu, zwłaszcza jeśli nasza praca wymaga kontaktu ze słońcem i wysoką temperaturą. Czeka nas największy upał od 19 lat. Już od godziny 9:00 rano temperatura zacznie przekraczać w cieniu 30 stopni, z każdą kolejną godziną systematycznie rosnąć. Największy żar spodziewany jest między godziną 15:00 a 18:00. Na północnym wschodzie i nad morzem odnotujemy od 32 do 34 stopni, na wschodzie, południu i północy od 34 do 36 stopni, na zachodzie i w centrum od 36 do 37 stopni. Niewykluczone, że miejscami na Dolnym Śląsku, Opolszczyźnie, w Wielkopolsce i na Kujawach będzie 38 stopni. Temperatury zbliżą się tym samym do rekordów ostatnich 30 lat, które odnotowano na przełomie lipca i sierpnia 1994 roku. W większości regionów Polski było wtedy w cieniu od 36 do 38 stopni. Absolutny rekord ciepła w skali całego kraju w okresie powojennym zmierzono wtedy w Słubicach przy granicy z Niemcami, gdzie było 39,5 stopnia. Fala upałów zakończy się najwcześniej na krańcach zachodnich, gdzie upału w poniedziałek (29.07) być już nie powinno. W pozostałych regionach wieczorem i w nocy z poniedziałku na wtorek (29/30.07) spodziewamy się gwałtownych burz, ulew, gradu i porywistego wiatru. Uprzedzamy, że lokalnie zjawiska mogą powodować zniszczenia. We wtorek (30.07) będzie nawet o 15-20 stopni chłodniej niż w poniedziałek, głównie na północy, południu i w centrum kraju, gdzie ochłodzi się do poziomu 15-18
Posted on: Sat, 27 Jul 2013 22:08:31 +0000
Trending Topics
Recently Viewed Topics
© 2015