„OCHOTNIK DO AUSCHWITZ” ODCINEK 10 Złożenia broni - TopicsExpress



          

„OCHOTNIK DO AUSCHWITZ” ODCINEK 10 Złożenia broni odmówili ułani, będący podkomendnymi braci Dąmbrowskich: Majora Władysława i rotmistrza Jerzego. Do zbuntowanego oddziału, liczącego 220 szabli, dołączyli żołnierze z piechoty Samoobrony wileńskiej, w sile 150 bagnetów. Wśród nich był Witold Pilecki, który zafascynowany postacią braci Dąmbrowskich, postanowił kontynuować zbrojne zmagania jako ułan oddziału. Zapewne z kolegami często śpiewał popularną w tym oddziale piosenkę, której dwie zwrotki warto przytoczyć: „Przez las dzid, patrzy świt, Orzeł chorągwiany, Błyska broń, parska koń, jadą w dal Hej jadą w dal ułany. Śmierć, wiec cóż, życia kruż Trzeba wypić dumnie, Jeśliś chciał, by ci grzmiał, pomruk dział Hej, pomruk dział przy trumnie. Po przeprowadzeniu się przez Niemen najpierw przedzierano się głównie przez Puszczę Białowieską, a potem w kierunku Brześcia nad Bugiem, mając z jednej strony zdemoralizowanych żołnierzy niemieckich, którzy nie stawiali im oporu, a z drugiej zbliżającą się Armię Czerwoną. Z jej działami staczali częste potyczki, biorąc do niewoli jeńców bolszewickich oraz zdobywając konie i karabiny. Po drodze doszło także do walki z Ukraińcami. Ciągle zgłaszali się nowi ochotnicy, uzupełniając stan polskiego oddziału. W okolicy Brześcia nastąpiło wzruszające spotkanie z Grupą Podlaską, stanowiącą regularny oddział Wojska Polskiego, Wspólnie z nią wyparli Niemców z tego miasta w dniu 10 lutego 1919 r. W marcu tegoż roku oddział dowodzony przez braci Dąmbrowskich został zreorganizowany i zatwierdzony w Wojsku Polskim, jako dywizjon samodzielny pod nazwą „Dywizjon Jazdy Wileńskiej” Najprawdopodobniej jeszcze w tym miesiącu, na rozkaz rotmistrza Jerzego Dąmbrowskiego, ułan Pilecki opuścił ten oddział i wyjechał służbowo do Warszawy, aby załatwić sprawę związaną z ujednoliceniem umundurowania pułku, a następnie wstąpić – jak sam napisał – „do gimnazjum Kulwiecia i do 40 Drużyny Harcerskiej St. Rudnickiego” Do tego Warszawskiego Gimnazjum uczęszczał przez dwa miesiące. Pewnego razu uczniowie jego szkoły mieli utworzyć szpaler uliczny podczas przejazdu samochodu, w którym znajdował się Józef Piłsudski . Witold wskoczył wraz z dwoma kolegami na stopień wolno posuwającego się pojazdu:” Dziadek spojrzał przyjaźnie. Spotkały się ich oczy… Ja też byłem uczniem Wileńskim wyrzekł” Po dwóch miesiącach opuścił mury szkolne i zameldował swój powrót w oddziale bracią Dąmbrowskich. Można przypuszczać, ze było to w okolicach Lidy, gdzie w czerwcu 1919 r. ułani wileńscy przebywali na miesięcznym odpoczynku. W końcu maja 1919 r. „Dywizjon Jazdy Wileńskiej” został przemianowany na 13 pułk ułanów. Dowódcą pozostał mjr Władysław Dąmbrowski, a zastępstwo pełnił nadal jego brat rtm. Jerzy Dąmbrowski. O udziale młodego Witka w dalszych walkach tego pułku nie zachowały się żadne informacje. Wiemy jedynie, że po zdobyciu Mińska Litewskiego 8 sierpnia 1919 r. i ustaleniu się frontu w okolicach tego miasta, Witold Pilecki 1 października 1919 r. został jako uczeń zwolniony ze służby w 13 pułku ułanów i powrócił do przerwanej nauki w Gimnazjum im. J. Lelewela w Wilnie. Tam założył 8 Wileńską Drużynę Harcerską, złożoną głownie z młodych, zdemobilizowanych żołnierzy. Jego harcerze przychodzili na zbiórki w mundurach swych pułków. Tekst powyższy został przepisany z książki „Ochotnik do Auschwitz” autorstwa Pana dr. Adama Cyry.
Posted on: Thu, 21 Nov 2013 18:11:14 +0000

Trending Topics



Recently Viewed Topics




© 2015