Okeej :P Tak jak obiecałam wstawiam rozdział II :D Proszę o - TopicsExpress



          

Okeej :P Tak jak obiecałam wstawiam rozdział II :D Proszę o komentowanie :3 To dla mnie bardzo ważne ;) /Mrs.Payne Imagin o Harrym Rozdział II Po powrocie z kina byłam wykończona… Okazało się, że za tydzień wraca moja ciocia, a więc dodatkowo spadł na mnie obowiązek posprzątania całego mieszkania…. Nie wiem kiedy ja to wszystko zrobię… Ale humor poprawiał mi fakt, iż za niecałe 2 godziny wychodzę z Harrym na randkę! Byłam bardzo podekscytowana… Zaczęłam się ubierać. Postawiłam założyć niebieską sukienkę przed kolano, a do tego czarne bolerko. Z butów wybrałam baletki, a z torebek maleńką czarną kopertówkę. Uczesałam się w koka i byłam już praktycznie gotowa do wyjścia. Oczami Harrego: To niesamowite! Ona była taka urocza, wtedy przed kinem…. Czułem się przy niej taki wyjątkowy! Już nie mogę się doczekać naszego spotkania! Postanowiłem, że podjadę do parku samochodem, a później zabiorę Katy do jakiejś porządnej restauracji na uroczystą kolację. Wyjechałem z domu i podjechałem pod park. Usiadłem na ławce, trzymając w ręce bukiet czerwonych róż. Miałem nadzieję, że jej się spodobają. Chciałem zrobić na niej dobre wrażenie. W końcu ją zobaczyłem! Wyglądała olśniewająco! Kiedy do mnie podeszła, wręczyłem jej bukiet róż. Widziałem zaskoczenie i radość w jej oczach. Oczami Katy: Nie mogłam uwierzyć własnym oczom! Dostałam ogromny bukiet róż… Po raz pierwszy od 18 lat swojego życia poczułam, że jestem naprawdę szczęśliwa…. To było wspaniałe uczucie. Usiadłam koło Harrego i zaczęliśmy rozmawiać. Na przeróżne tematy. Rozmowa nie miała końca. Dowiedziałam się, że rodzice Harrego wyjechali za granicę do pracy. Nie mają zamiaru wracać, ponieważ ułożyli sobie życie na nowo w innym kraju. Harry mieszkał więc sam. Po kilku godzinach ciągłej rozmowy zaproponował kolację. Nie mogłam mu przecież odmówić…! Pojechaliśmy do najlepszej restauracji w mieście. Byłam zaskoczona, kiedy kelner wskazał nam stolik, a po chwili przyniósł wielkiego homara i szampan tylko dla nas. Przy Harrym czułam się wyjątkowo…. Po zjedzonej kolacji, spojrzałam na zegarek. Była równo 23:20. Stwierdziłam, że to dosyć późno. Hazza od razu zaproponował podwiezienie, a ja przecież nie mogłam mu odmówić… Poprosił kelnera o rachunek, zapłacił i pojechaliśmy. Po 20 minutach podjechaliśmy pod dom. Harry poprosił mnie o numer telefonu, a potem rozpoczął rozmowę. Czas szybko mijał, a ja stawałam się coraz bardziej zmęczona… Harry musiał to chyba zauważyć…. -Jesteś pewnie zmęczona -Nie prawda -Widać to po wyrazie Twojej twarzy -Naprawdę tak źle wyglądam?! -Nie! Nie o to chodzi…. Po prostu oczy same Ci się zamykają -Szczerze? Tak… Jestem baaardzo zmęczona…. -Może przenocujesz dzisiaj u mnie? -Sama nie wiem… -Nie daj się prosić, Katy! -No dobrze.. I pojechaliśmy…. W czasie drogi moje powieki stawały się coraz bardziej ciężkie…. Nie dawałam już rady…. Zasnęłam. Czułam tylko, że samochód się zatrzymał i ktoś wyjmuje mnie z niego. Harry zaniósł mnie na rękach do domu i położył na łóżku. Nie wiedziałam gdzie jestem, ale byłam tak zmęczona, że nie obchodziło mnie to. Musiałam odpocząć.
Posted on: Sun, 15 Sep 2013 17:32:33 +0000

Trending Topics



Recently Viewed Topics




© 2015